W minioną niedzielę na wejherowskich ulicach i ścieżkach w Parku Miejskim królował żółty kolor kojarzony z akcją Żonkil oraz ideą „Pola Nadziei”.
To coroczna akcje zbierania datków na rzecz hospicjów, którą prowadzili młodzi wolontariusze w żółtych koszulkach. Akcję wsparło stowarzyszenie Małe Trójmiasto Biega.
Wolontariusze i mieszkańcy Wejherowa chętnie dzielili się nie tylko swoimi datkami, ale również opiniami na temat tej akcji.
- Jest wielu chętnych, którzy nas wspierają . Nie omijają nas, tylko podchodzą, reagują uśmiechem i wrzucają datki. Widać, że cieszą się naszą akcją i radością jaką okazujemy, bo wiedzą trzeba pomagać – mówi wolontariusz Wiktoria Ekman, która zbierała datki wspólnie z koleżankami w rejonie kościoła pw. św. Trójcy w Wejherowie dodając, że największą radość okazują im dzieci.
Wiktoria podkreśla, że akcja zorganizowana jest dobrze a wolontariusze działają we wcześniej podzielonych sektorach.
- Cel jest szczytny i takich akcji powinno być więcej, bo na taki cel, jak hospicja, nie może brakować pieniędzy. Cieszmy się życiem, ale pomagajmy innym póki można, bo może kiedyś sami będziemy potrzebowali pomocy – mówi Jerzy Szreder.
- Mieszkańcy bardzo pozytywnie reagują na widok naszych wolontariuszy. Dzieci zmieniają się co godzinę – mówi Agnieszka Lis ze Szkoły Podstawowej Sióstr Zmartwychwstanek w Wejherowie dodając, że grupa chłopców już po raz trzeci uczestniczy w tej akcji charytatywnej.
W wejherowskim Parku Miejskim ok. 200 osób zgromadziło się w południe na dolnym tarasie przy małej scenie, aby wziąć udział w biegu charytatywnym organizowanym przez stowarzyszenie Małe Trójmiasto Biega. Najpierw była 15. minutowa rozgrzewka, a potem rodzinny bieg wokół dolnej części parku.
- Na bieg do parku niektórzy przyszli całymi rodzinami. Zaangażowanie mieszkańców potwierdza, że chcą pomagać innym w potrzebie. Ile wrzucimy do puszki, to zależy od nas. To indywidualna decyzja każdego. My zachęcamy do aktywności fizycznej i wrzucenia symbolicznej złotówki na rzecz Puckiego Hospicjum – mówi Michalina Romańska prezes stowarzyszenia „Małe Trójmiasto Biega”.
Jak dodaje trasa jednego okrążenia wokół dolnego tarasu wynosi 400 metrów, ale w zależności od stopnia zaawansowania fizycznego można tych okrążeń przebiec więcej.
Wolontariusze MTB prowadzili również akcję informacyjną na rzecz „Pól Nadziei” i idei wspierania hospicjów.
- Wzięliśmy udział w biegu, aby wesprzeć akcję Żonkil, żeby dołożyć się do puszki oraz pokazać dzieciom warto na sportowo spędzać rodzinne popołudnie – mówi Eugenia Hennig, która biegła z mężem i dziećmi.
