Woliery w miejskim parku doczekały się swoich pierwszych gospodarzy. Dwa bieliki – samiec i samica, przekazane z ośrodków rehabilitacji dzikich zwierząt, adaptują się obecnie do nowych warunków. Podczas spotkania w parku dokonano odsłonięcia tablicy informacyjnej o bielikach, które będzie można oglądać oficjalnie dopiero od 5 sierpnia. Do tego czasu ptaki przechodzą kwarantannę.
Symbolicznego odsłonięcia tablicy dokonali: prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, dyrektor oliwskiego ogrodu zoologicznego Michał Targowski, architekt Marek Nakonieczny, który zaprojektował woliery, lek. wet. Mirosław Kalicki, dyrektor WZNK Jarosław Jędrzejewski i odpowiedzialny za pion edukacyjny w WZNK Paweł Formela.
O obecności bielików w wejherowskich wolierach mówili eksperci podczas spotkania w Parku Miejskim w Wejherowie. Prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt podkreśla, że władze miasta od dłuższego czasu czynią wszystko, aby uczynić wejherowski park jak najbardziej naturalny. Stąd pomysł, aby sprowadzić tutaj osobliwe ptaki bytujące w podobnych warunkach, którym jako gatunkowi grozi wyginięcie.
- Od dzisiaj można obserwować nasze bieliki przez internet ze strony www.wejherowo.pl. Wystarczy wejść w pasek Kamery Online i wybrać tytuł „Bieliki w parku” – informuje prezydent Krzysztof Hildebrandt dodając, że obecność bielików w Wejherowie ma spełniać funkcję edukacyjną i opiekuńczą, - Od końca sierpnia obok nich będą przebywać żurawie, które przyjadą z ZOO w Kaliningradzie. Ptaki bytujące w wejherowskich wolierach nie mogą przebywać samodzielnie w naturze, gdyż ze względu na ułomności, nie przetrwają. W ten sposób wspieramy przyrodę i chronimy te gatunki ptaków przed wyginięciem. Dzięki temu można oglądać je z bliska, co w naturze jest prawie niemożliwe.
Dyrektor ZOO w Oliwie Michał Targowski powiedział, żeby móc hodować bieliki trzeba było spełnić wszystkie określone przepisami procedury, które miasto Wejherowo wypełniło. Bieliki znajdujące się w Wejherowie przeszły leczenie w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt i nie nadają się do życia na wolności.
- Duża woliera w Wejherowie, w której przebywają bieliki, robi wrażenie. Te ptaki mają jeszcze całe życie przed sobą. Gratuluję władzom miasta inicjatywy, dzięki której bieliki znalazły tutaj schronienie. To bardzo pozytywna idea – mówi Michał Targowski dodając, że tym ptakom potrzebna jest opieka do końca ich dni.
Pierwsze ptaki pojawiły się w Wejherowie 5 lipca br. To dwa osobniki, które w wyniku trwałych okaleczeń, doznanych na wolności, nie są w stanie samodzielnie przetrwać w warunkach naturalnych. Samiec został przekazany przez Ośrodek Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych w Dąbrówce Wielkiej, gdzie przebywał od grudnia 2014 roku. Młodsza o kilka lat samica przyjechała z Czempina z Ośrodka Hodowli Zwierzyny Stacji Badawczej Polskiego Związku Łowieckiego. Oba osobniki znajdują się w niewoli od dłuższego czasu, a ich powrót do natury uniemożliwiają dysfunkcje wykluczające sprawne polowanie. Samica ma uszkodzone macierze wzrostu szponów w palcach jednej z nóg, samiec widzi tylko na jedno oko.
Bielki to ptaki z rodziny jastrzębiowatych, należące do największych lęgowych, europejskich ptaków szponiastych. Charakteryzują się okazałą, krępą budową ciała, specyficzną sylwetką i długimi, szerokimi skrzydłami, których rozpiętość przekracza 2 metry. Gatunek w Polsce liczy około 700 par lęgowych i pozostaje pod ścisłą ochroną. W województwie pomorskim na koniec 2015 roku zarejestrowano 73 stanowiska lęgowe.
Samica i samiec z wejherowskich wolier pomimo niepełnego zdrowia, prezentują majestat gatunku, dostarczając bezcennej wartości dla lokalnej edukacji przyrodniczej. W parku prowadzone będą specjalnie przygotowane zajęcia edukacyjne, których celem będzie przekazywanie wiedzy oraz kształtowanie postaw odpowiedzialności za zachowanie dziedzictwa przyrody.
Poparcia dla hodowli bielików w Parku Miejskim w Wejherowie udzieliły m.in. Komitet Ochrony Orłów w Olsztynie oraz Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt w Gronowie Górnym.
„Komitet Ochrony Orłów z przyjemnością udziela patronatu naukowego nad cennym przedsięwzięciem edukacyjnym polegającym na zapewnieniu dożywotniego azylu trwale okaleczonym dwu osobnikom bielika Haliaeetus albicilla oraz propagowania wiedzy o ich biologii, ochronie i zagrożeniach” – napisał w swoim piśmie Dariusz Anderwald, prezes Komitetu Ochrony Orłów. Natomiast lek. wet. Beata Lalik z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt w Gronowie Górnym napisała, że „pomysł budowy wolier dla bielików zainicjowany w Wejherowie powinien być propagowany w całej Polsce”.
Pełne udostępnienie możliwości oglądania i podziwiania bielików jest zaplanowane na pierwszy tydzień sierpnia, kiedy zostanie zdjęta siatka rozwieszona na wolierach.