Podczas remontu poszycia dachu wejherowskiej Kolegiaty, pracownicy przypadkowo natrafili w kopule wieży na metalową tubę, w której znajdowały się cenne historycznie dokumenty. Wśród nich jest ręcznie spisana historia Wejherowa, fotografie, ówczesne gazety – niemieckie i polski „Pielgrzym” oraz monety z 1886 roku. Ks. prałat Tadeusz Reszka, proboszcz parafii pw. Trójcy Przenajświętszej w Wejherowie spotkał się z Marianem Kwapińskim, Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, który wstępnie ocenił znalezisko. Konserwator twierdzi, że sam pergamin wygląda bardzo dobrze, aczkolwiek dokumenty będą musiały przejść dezynfekcję i konserwację. - Rzeczywiście mamy tu do czynienia ze skarbem historyczno-naukowym – powiedział Marian Kwapiński, Pomorski Konserwator Zabytków. – To cenne znalezisko. Stanowi on wyciąg z archiwaliów opisujący historię kościoła - jego przebudowy, darczyńców, majstrów, którzy je prowadzili. Jest to skarb informacji historycznej i będzie on dostępny dla badaczy, specjalistów. Naszym obowiązkiem jest zachowanie tych dokumentów w dobrym stanie. Jest to niewątpliwie dziedzictwo, które zostało w zdeponowane w tej wieży dla pokoleń. Jak wyjaśnił ks. prałat Tadeusz Reszka, wieża zbudowana w 1754 roku, rewitalizowana była w 1886 roku i wówczas umieszczono w niej dokumenty zawierające wypisaną na pergaminie historię miasta i państwa.- W tubie złożone były także gazety z tego okresu, monety, które były wówczas w obiegu, a także fotografia ówczesnego papieża Leona XIII i proboszcza parafii – mówi ks. Tadeusz Reszka – Po 124 latach znajdujemy ten skarb. Dokumenty poddane zostaną analizie przez specjalistów. Mam nadzieję, że pozostaną, oczywiście po odpowiednich zabiegach, w naszym kościele. Ks. Prałat zaprosił prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta wraz ze współpracownikami, aby zaprezentować to cenne historyczne znalezisko.