Biuletyn Informacji Publicznej wersja
kontrastowa
Projektu Unijne
poniedziałek, 25.11.2024 r. imieniny: Elżbiety, Katarzyny, Klemensa
Biuletyn Informacji Publicznej
Powrót

Co kryje „Studnia bez dnia?”

Co kryje „Studnia bez dnia?”
Nazwała to „Panaceum na EURO”. Już na wstępie przyznała, że nie obejrzała jeszcze żadnego meczu z organizowanych przez Polskę i Ukrainę mistrzostw. Było więc jasne, że na tym spotkaniu o piłce nożnej rozmawiać nie będziemy (miła odmiana dla sportowego szaleństwa ostatnich dni). Katarzyna Enerlich – bo o Niej mowa – spotkała się ze swoimi czytelniczkami w wejherowskiej bibliotece. Deszczowa aura czwartkowego popołudnia nie zniechęciła sympatyków twórczości autorki słynnego prowincjonalnego tryptyku. Czytelniczki (bo nie było zaskoczeniem, że na widowni zasiadły same panie) nie mogły przepuścić okazji do bezpośredniej rozmowy z cenioną przez nich pisarką. Nie zawiodły się. Jej otwartość, komunikatywność, umiejętność opowiadania niezwykłych historii i wspaniały kontakt z rozmówcami sprawiły, że było to wyjątkowe spotkanie. Wrażanie takie miały nie tylko te panie, które z prozą autorki były już zaznajomione, ale również te, które nie miały z nią jeszcze do czynienia. Po wysłuchaniu opowieści o tym, jakie historie kryją się na kartkach wymienionych książek, jak same mówiły, poczuły się bardzo zachęcone, by po nie sięgnąć. O czym zatem mówiła Katarzyna Enerlich? W pamięci uczestniczek spotkania utkwiły przede wszystkim opowieści o tym, jak pisze książki. Najważniejsza okazała się tu informacja o tym, że autorka historie do swoich powieści czerpie z samego życia. Jak mówiła, życie Jej zdaniem jest tak ciekawe, zaskakujące i momentami niewiarygodne, że nie widzi sensu w konstruowaniu jakichś fikcyjnych historii. To życie pokazuje nam głęboką prawdę o nas samych. To dlatego, spotykając różnych ludzi (a byli i są to ludzie niezwykli), przysłuchuje się ich historiom i to one stają się , jak sama mówi, „pestkami”, z których wyrastają jej powieści. Dla ochrony danych bohaterów tych historii, zmienia ich imiona, niektóre szczegóły. Ale trzon zostaje autentyczny. Autentyczne są również miejsca, o których pisze. Ich fotografie znajdują się w książce, co zdaniem samych Czytelniczek, jest dodatkowym ich walorem. Może w tym właśnie tkwi sukces książek Pani Kasi? Może samo życie i jego „pestki” podane w bogatej literacko treści to jest to, czego szukamy w książkach? Zwolenników tej teorii znalazłoby się pewnie sporo. Tych, którzy jeszcze nie czują się przekonani, autorka odsyła do Jej najnowszej powieści, której oficjalna premiera odbyła się na spotkaniu w wejherowskiej bibliotece. W „Studni bez dnia”, obok nutki znanej z prowincjonalnego tryptyku, znaleźć to można sporo sensacji i literackiego „dreszczyku”. Na koniec spotkania Pani Kasia otrzymała od nas książkę o Wejherowie. Sprawiło jej to olbrzymią radość i zapowiedziała, że czeka na historie miłosne, które będzie mogła osadzić w wejherowskich realiach i tym samym wydać kolejną książkę  Kto wie?...
Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Wejherowie
Miejski Zakład Komunikacji Wejherowo
EKOFABRYKA Wejherowo
Wejherowskie centrum kultury
MOPS Wejherowo
WEJHEROWSKIE TOWARZYSTWO BUDOWNICTWA SPOŁECZNEGO
WEJHEROWSKI ZARZĄD NIERUCHOMOŚCI KOMUNALNYCH
WOJEWÓDZKI FUNDUSZ OCHRONY ŚRODOWISKA I GOSPODARKI WODNEJ W GDAŃSKU
Powiatowa i Miejska Biblioteka Publiczna w Wejherowie
Miejski Zakład Komunikacji Wejherowo
EKOFABRYKA Wejherowo
Wejherowskie centrum kultury
MOPS Wejherowo
WEJHEROWSKIE TOWARZYSTWO BUDOWNICTWA SPOŁECZNEGO
WEJHEROWSKI ZARZĄD NIERUCHOMOŚCI KOMUNALNYCH
Unia Europejska - logotypy