Ponownie w Miejskiej Bibliotece Publicznej zawitały panie z „Urodzinki u Halinki” by najmłodszym zapewnić kolejny radosny dzień ferii. Przy ogromnej dawce pozytywnej energii animatorek, dzieci stworzyły własne unikalne nocne amulety.
Tańce, śpiew i tworzenie łapaczy snów – tak wyglądał kolejny dzień ferii zimowych w bibliotece. Uczestnicy warsztatów tworzyli swoje indywidualne łapacze snów. Niektóre dla samych siebie, inne na prezent dla krewnych. Dzieci dekorowały nocne amulety przeróżnymi ozdobami typu piórka, kolorowe nitki, brokat, gwiazdki, pluszowe kulki.
Warsztaty tego typu pobudzają u dzieci kreatywność, poprawiają również koncentrację oraz uczą pracy w grupie. W trakcie warsztatów był również czas na zabawy – głuchy telefon i taneczna zabawa z rozpoznawaniem utworów.
Łapacz snów wywodzi się z kultur rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Przez Indian traktowany był jako amulet przynoszący szczęście lub odpierający negatywną energię. Miał również odpędzać złe sny. Dużą popularność zdobył w latach 90 i do dziś stanowi stały element wystrojów wnętrz nawiązujących do motywów etnicznych.