Do zakończenia rozgrywek II ligi piłki nożnej rundy jesiennej zostały już tylko 3 kolejki. W sobotę 26 października o godz. 15.00 WKS Gryf gościć będzie na Wzgórzu Wolności rezerwy Lecha Poznań. Właśnie ten mecz może być przełomowym spotkaniem w ramach walki o utrzymanie się w II lidze.
Takim meczem miało być spotkanie z Legionovią, ale nie udało się. Może teraz będzie lepiej. Remis wyjazdowy 1:1 z niezłą drużyną jaką jest Garbarnia Kraków, czy wygrana na wyjeździe ze Stalą Rzeszów 1:2, pokazują że w Gryfie jest potencjał i najwyższy czas to potwierdzić.
Lech Poznań II, który z 14. punktami zajmuje 14. miejsce, podobnie jak Gryf uchodzi za drużynę nieobliczalną. Potrafi wysoko wygrać np. 4:2 z Elaną Toruń, ale i przegrać wysoko, choćby z Górnikiem Polkowice 3:0. Ostatnie swoje mecze Lech II notorycznie przegrywa. Natomiast Gryf zaczyna grać coraz lepiej, a co najważniejsze punktuje. Trudno przewidzieć faworyta tego spotkania, ale jeśli nawet w rezerwach gości pojawi się kilku zawodników ogranych w I zespole, to wcale nie oznacza że będą atutem tej drużyny. Gdyby byli w formie, trener dał by im przecież szanse gry w Ekstraklasie.
Na pewno warto przyjść na sobotnie spotkanie z drugą drużyną Lecha Poznań. W końcu to zawodnicy bezpośredniego zaplecza czołowej drużyny naszego kraju, która słynie z dobrego prowadzenia swojej szkółki piłkarskiej. A Gryf nie ma nic do stracenia. Porażka ujmy gryfitom nie przyniesie, ale wygrana może dać upragnione punkty i pójdzie w świat. Potrzebna jest tylko walka na boisku do końca oraz wiara w swoje możliwości, a także szczęście... które ponoć sprzyja lepszym...