Debata o stanie i perspektywach wejherowskiej oświaty
W ratuszu odbyła się debata oświatowa zorganizowana przez zastępcę prezydenta Bogdana Tokłowicza i przewodniczącą Komisji Oświaty, Kultury i Sportu RM Marię Ziółkowską. Celem debaty było przedstawienie i omówienie projektu "Strategii rozwoju oświaty miasta Wejherowa na lata 2007-2012" w związku z planowaną na 26 lutego br. sesją Rady Miasta poświęconej sprawom oświaty.Zastępca prezydenta Bogdan Tokłowicz w formie multimedialnej zaprezentował stan wejherowskiej oświaty przestawiając kolejno sytuację w przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach. Jak powiedział prezydent w ciągu ostatnich 5 lat zmniejszyła się ilość uczniów w wejherowskich szkołach o ok. 800, co spowodowało pomniejszenie ilości oddziałów o 34. W ten sposób zniknęła jakby jedna szkoła. Potwierdza to, że słusznym krokiem było zamknięcie Gimnazjum nr 2 przy ul. Kalwaryjskiej i przeniesienie go do obiektu Szkoły Podstawowej nr 6, gdzie powstał Zespół Szkół nr 1.
Malejąca ilość uczniów powoduje jednocześnie obniżanie naliczanej przez Ministerstwo Edukacji Narodowej subwencji oświatowej, ponieważ algorytm naliczania subwencji oświatowej uwzględnia stan ilościowy uczniów i nauczycieli. A trwające od kilku lat niedoszacowanie przez Rząd subwencji oświatowej tworzy każdego roku "dziurę" budżetową wielkości kilku milionów złotych. W tym roku wynosi ona ok. 6 mln zł. Składa się na to wiele czynników m.in. obowiązek szkolny dla 6-latków kosztuje miasto ok. 750 tys. zł. Mówiono też o kadrze nauczycielskiej, w tym niedoszacowanych przez MEN płacach, dokształcaniu i płatnych urlopach dla poratowania zdrowia. Aktualnie z tego rodzaju urlopu korzysta w mieście 15 nauczycieli. Powoduje to konieczność zatrudniania w ich miejsce innych nauczycieli, co tworzy dodatkowe koszty rzędu ok. 300 tys. zł rocznie. Dodatkowo w budżecie miasta zabezpieczane są środki finansowe na coroczne remonty i modernizację bazy oświatowej, co odbywa się ze środków samorządu miejskiego. W sumie koszt utrzymania wejherowskiej oświaty zamyka się kwotą ok. 30 mln zł, co oznacza prawie jedną trzecią budżetu miasta. Uczestnicy debaty dyskutowali o różnych problemach szkół i możliwościach utrzymania placówek oświatowych w jak najlepszym stanie. Jak udowodnił prezydent Tokłowicz jednym z problemów jest trudna sytuacja demograficzna i wciąż malejąca ilość uczniów w wejherowskich szkołach samorządowych. Ta niekorzystna sytuacja utrzyma się co najmniej do 2010 roku z najniższą ilością uczniów przewidywaną na 2009 rok (patrz wykres).
Podczas debaty głos zabierali m.in. dyrektorzy szkół m.in. Stefan Mazur, Andrzej Gredecki, Małgorzata Misztal i Adam Klein, a także radni - Maria Ziółkowska, Zbigniew Chuchała oraz Barbara Treszer. Zgłoszone podczas dyskusji wnioski i propozycje przeanalizuje i opracuje Komisja Oświaty, Kultury i Sportu RM pod kierownictwem Marii Ziółkowskiej. Zostaną one uwzględnione w projekcie "Strategii rozwoju oświaty...". W debacie uczestniczyli m.in. dyrektor Miejskiego Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych Dorota Popiołek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Wojciech Rybakowski oraz radni Olga Tomaszewska, Paweł Formela, Czesław Kukowski, Henryk Kanczkowski i Roman Kreft. Radni i urzędnicy opracowując Strategię oświatową na najbliższe 5 lat muszą zadecydować o kierunkach i działaniach, jakie należy podjąć, aby zniwelować skutki niżu demograficznego i utrzymać optymalne koszty finansowania oświaty. Dotychczas "dziurę" budżetową w oświacie pokrywały dochody miasta uzyskiwane m.in. ze sprzedaży nieruchomości. (HP)
