To już trzecia akcja Dziennika Bałtyckiego, która tradycyjnie zgromadziła wielu mieszkańców naszego miasta. W tym roku leśnicy rozdali 800 sadzonek, a zebrali ok. 2,5 tony makulatury. Każdy uczestnik akcji, który pojawił się na wejherowskim rynku i przyniósł pięć kilogramów makulatury i kupon z Dziennika Bałtyckiego otrzymał w zamian sadzonkę drzewka. Makulaturę przywożono na wózkach, rowerach, w samochodach, a nawet w taczkach. Jak przyznają uczestnicy akcji, zbieranie makulatury stało się już zwyczajem. - Od trzech lat organizujemy akcję „Drzewko za makulaturę” i jak widzimy spotyka się ona z ogromnym entuzjazmem – mówi Piotr Kraszewski, szef wejherowskiego oddziału Dziennika Bałtyckiego. Jarosław Pergoł, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Wejherowie mówi, że dzięki takim akcjom, jest mniej śmieci na ulicach, mniej nielegalnych wysypisk i więcej drzew w wejherowskich ogródkach. Mieszkańcy mieli w tym roku do wyboru 8 gatunków sadzonek m.in. kalinę, lipę, brzozę, kruszynę, rokitnik oraz różę fałdzistolistną. - Zamiast wyrzucać do śmietnika stare gazety, wolę je przywieźć na wejherowski rynek, a w zamian jeszcze dostanę drzewka – mówi Marek Kuźmiński, uczestnik akcji. – Daję dobry przykład dzieciom, które bardzo aktywnie włączają się w tę akcję. W organizację imprezy Redakcji Dziennika Bałtyckiego zaangażowali się: Urząd Miejski w Wejherowie, Nadleśnictwo Wejherowo i Zakład Usług Komunalny w Wejherowie.Relacja filmowaTekst i foto: Iwona Rogacka