Tytani Wejherowo, po bardzo ambitnej grze, pokonali na wyjeździe Borowiaka Czersk 31:27. Zwycięstwo to jest tym bardziej cenne, ponieważ do przerwy wejherowianie przegrywali aż 9:16.
- Pierwsza połowa dramatyczna w obronie, również w ataku bez pomysłu na grę. Mój zespół całkowicie się pogubił i trzeba było zmienić taktykę. W drugiej części wyglądało to już zupełnie inaczej. Postawiliśmy wysoką obronę, czym zmusiliśmy przeciwnika do popełnienia wielu błędów. Dwóch najskuteczniejszych graczy Borowiaka dostało indywidualne krycie i w konsekwencji znacząco spadła im skuteczność. Dobra gra w obronie a także, skuteczność w ataku spowodowała odrobienie strat i w konsekwencji wygraną w tym meczu - mówi szkoleniowiec Tytanów Paweł Paździocha.
Najskuteczniejszymi wśród żółto–czerwonych byli: Tomasz Bartoś oraz Mateusz Kożanowski, którzy zdobyli po 10 bramek.
Tytani w pięciu meczach, odnieśli cztery zwycięstwa i zajmują obecnie piąte miejsce w ligowej tabeli.
Fot. www.tytaniwejherowo.pl