Miłośnicy nietypowych rękodzieł koniecznie muszą odwiedzić Filharmonię Kaszubską, gdzie trwa łączona wystawa „Fascynaci drewna”.
Zegary, lampy, ramki czy też różne dodatki typu biżuteria dla Pań czy muchy dla Panów – wszystko to ze starego drewna oraz drewna dryftowego czyli wypłukanego przez fale morskie podczas sztormów. – Zawsze człowiek zbierał muszelki, kamyczki, bursztyny, te patyki takie były zostawiane – my zaczęliśmy robić to dla siebie do domu, ale spodobało się to innym. To co dostaniemy w sklepach to jest masówka, nasze prace z kolei są indywidulane, jednorazowe, niepowtarzalne – mówi Anna Freiberg – Hennig, właścicielka Kambali.
Aformy z kolei to między innymi projektowanie form z drewna, ale również inne dziedziny plastyczne. Artystyczne formy, często z dodatkowym efektem podświetlenia doskonale prezentują się we wnętrzach apartamentów, restauracji, hoteli, a także w biurach. – Pomyślałem sobie, że połączę rzeczy, które mi od dawna chodziły po głowie, czyli coś związanego ze sztuką, rzemiosłem, unikatami, ale też połączonego z rysunkiem, chodzi mi o pokazanie piękna drewna, zwykłą sklejkę zamieniam w coś, co przestaje być czymś zwykłym – mówi Jacek Suliński, pomysłodawca Aformy.
Prace w Filharmonii cieszą się sporym zainteresowaniem. – Ludzie pytają czy mogą kupić te wyroby z drewna. We foyer dajemy lokalnym artystom możliwość pokazania się, tego co wytwarzają, czym się pasjonują i to się sprawdza – mów Joanna Bojke, animator kultury w Filharmonii Kaszubskiej. Wystawa potrwa do 3 grudnia.