Do dużej niespodzianki doszło w 1/16 finału Pucharu Polski w Wejherowie. Faworyzowana Korona Kielce - lider T-Mobile Ekstraklasy, zeszła pokonana ze stadionu na Wzgórzu Wolności przez III-ligowego Gryfa Wejherowo i odpadła z dalszych rozgrywek. Po sensacyjnym i zasłużonym zwycięstwie 1:0 Gryf awansował do 1/8 Pucharu Polski. Wejherowscy kibice w oczekiwaniu na wielkie widowisko sportowe szczelnie wypełnili stadion Gryfa. Tylko piątka najlepszych ekstraligowców w zespole gości była pewnym rozczarowaniem dla kibiców, ale możliwość oglądania w akcji na wejherowskim stadionie takich zawodników jak Jacek Kiełb, Michał Zieliński, czy Hernani była nie lada gratką. Po niespodziewanym wyeliminowaniu pierwszoligowych drużyn – Olimpii Grudziądz, Zawiszy Bydgoszcz i Sandecji Nowy Sącz przyszła kolej na konfrontację z czołową drużyną naszej Ekstraklasy. Nikt przy zdrowych zmysłach nie stawiał na zwycięstwo gospodarzy, ale zwycięstwo Limanovii Limanowa nad Lechią Gdańsk dodało gryfitom skrzydeł. Już od pierwszych minut wejherowianie często zapuszczali się na przedpole Wojciecha Małeckiego zmuszając go do kilku brawurowych interwencji. Szczęście zbliżyło się dla gospodarzy w 24. minucie spotkania, gdy Krzysztof Wicki strzałem z bliska pod poprzeczkę nie dał szans Wojciechowi Małeckiemu. Rozochoceni wejherowianie próbowali podwyższyć wynik, lecz do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Po zmianie stron Korona zagęściła pole gry i podeszła wyżej pod bramkę Gryfa kilkakrotnie zamykając grafitów na swojej połowie. Raz Jacek Kiełb zmusił Wiesława Ferrę do skutecznej interwencji. Drugim razem Michał Zieliński kąśliwym uderzeniem trafił w słupek. Mimo energicznych ataków kielczan, zwłaszcza po prawym skrzydle, wynik do końca nie uległ zmianie. A pod koniec spotkania to wejherowianie mieli jeszcze dwukrotnie szanse na strzelenie kolejnej bramki. Uradowani gryfici razem z działaczami klubowymi odtańczyli w kole radość z odniesionego zwycięstwa, które jest największym sukcesem w dotychczasowej historii klubu. Podziękowali również kibicom po obu stronach boiska za wspaniały i kulturalny doping. Teraz wejherowianie z niecierpliwością będą czekać na losowanie kolejnych par w 1/8 Pucharu Polski. Marzeniem kibiców byłoby gościć w Wejherowie Lecha Poznań, Legię Warszawa lub Wisłę Kraków. Gryf Wejherowo: Wiesław Ferra - Adrian Kochanek, Sebastian Kowalski, Przemysław Kostuch, Grzegorz Gicewicz - Maciej Szymański, Jarosław Felisiak, Paweł Politowski, Łukasz Krzemiński (90-Bartosz Tatarczuk) - Mateusz Toporkiewicz (81-Robert Szudrowicz), Krzysztof Wicki (49-Dawid Pomorski).Korona Kielce: Wojciech Małecki - Artur Lenartowski (62-Piotr Malarczyk), Hernani, Krzysztof Kiercz, Paweł Kal - Kamil Kuzera, Paweł Kaczmarek, Jacek Kiełb, Mateusz Janiec (46-Jakub Bąk), Łukasz Maliszewski (58-Michał Zieliński) - Łukasz Cichos. Tekst i foto: Henryk PołchowskiWięcej zdjęćZobacz film
