Walentynkowy wieczór w bibliotece upłynął pod znakiem dobrej i interesującej fotografii. Na otwarcie wystawy „Harc w sercu i obiektywie” Krzysztofa Szkurłatowskiego przyszło bardzo dużo gości.
Wernisaż stał się okazją do porozmawiania z autorem zdjęć. Okazało się, że Krzysztof Szkurłatowski jest nie tylko fotografem, ale też znakomitym gawędziarzem. Pytany o zdjęcia, odpowiadał dykteryjkami ku uciesze publiczności. Pod koniec części oficjalnej Szkurłatowski zaprezentował jeden ze swoich aparatów – japońską Tachiharę z mosiądzu i wiśniowego drewna. Później przyszedł czas na swobodne oglądanie wystawionych zdjęć oraz luźne rozmowy w gronie znajomych.
Krzysztof Szkurłatowski, wejherowianin o rozległych zainteresowaniach i uzdolnieniach, m.in. literat – dwukrotnie wyróżniony w Wejherowskim Konkursie Literackim „Powiew Weny”, swoja autorską wystawą ukazał wrażliwość na piękno, tym razem widzeniem świata przez obiektyw. Zafascynowany pięknem, znajdujących się w centrum Niemiec osobliwych gór Harz (pisownia niemiecka), uwiecznił nie tylko piękno krajobrazu, ale wiele zabytkowych miejsc, które warto zobaczyć. W środku Europy ostało się niewiele miejsc takich jak Harc, gdzie natura z tradycją wciąż dają odpór cywilizacji: „stado owiec prowadzone przez pasterza z wiernym psem u nogi, parowóz znaczący ślad obłokami z żelaznego pieca, samotne drzewo przy piaszczystej drodze do młyna, kołujący wysoko na niebie jastrząb, wynurzający się z ostępów ryś….”
Uczestnicy spotkania w bibliotece otrzymali w prezencie i z autografem pięknie wydany katalogu wystaw „Harc w sercu i obiektywie”. Wystawa fotograficzna Krzysztofa Szkurłatowskiego w bibliotece czynna będzie do 28 lutego br.