Wejherowianie pamiętają o swoich wyzwolicielach. 12 marca w 67. rocznicę wyzwolenia Wejherowa spod okupacji hitlerowskiej na mogiłach żołnierzy polskich i radzieckich przedstawiciele władz miasta z prezydentem Krzysztofem Hildebrandtem na czele oraz żołnierze i kombatanci złożyli wieńce i kwiaty.
Znicze zapłonęły na skwerze obok czołgu 1 Brygady Pancernej Wojska Polskiego przy ul. Strzeleckiej, na starym cmentarzu przy ul. 3 maja – przy kwaterze żołnierzy polskich i kwaterze ofiar Marszu Śmierci, a także na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich przy ul. Roszczynialskiego.
- Spotkaliśmy się, aby oddać hołd wyzwolicielom ziemi wejherowskiej i żołnierzom, którzy polegli 12 marca 1945 roku oddając życie za naszą wolność. Niech te symboliczne wiązanki kwiatów będą symbolem wdzięczności za nasze wyzwolenie z niewoli faszystowskiej – powiedział Lucjan Bindek, przewodniczący Rady Kombatantów przy Staroście i Prezydencie Miasta Wejherowa.
- Mamy Kalwarię Wejherowską i mamy Piaśnicę, a także mogiły na wejherowskich cmentarzach osób, które walczyły o naszą ojczyznę i nasze miasto. Ci ludzie zginęli za naszą wolność i musimy o ich pamiętać. Składając co roku kwiaty na mogiłach poległych wyrażamy im wdzięczność i oddajemy hołd – powiedział Prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt.
Przewodniczący Rady Kombatantów L. Bindek podziękował obecnym za udział w uroczystości. Zaś wszystkim wejherowianom polecił wdzięczność i pamięć dla żołnierzy, których nazwiska zostały wyryte na tablicy pamiątkowej przy czołgu. W trakcie rozmowy z dziennikarzami podzielił się swoimi osobistymi wspomnieniami i refleksjami związanymi z wyzwoleniem miasta.