Wielu mieszkańców Kaszub i Pomorza wzięło udział w uroczystości patriotyczno-religijnej w lesie piaśnickim oddając hołd ofiarom zbrodni hitlerowskiej popełnionej tutaj w 1939 roku. Uroczyste nabożeństwo odprawił metropolita gdański ks. abp Sławoj Leszek Głódź.
- Z pełną gotowością i świadomością postanowiliśmy pokłonić się tym, którzy 76 lat temu złożyli swoje życie na ołtarzu wolności. O tym, co wyrządziła faszystowska ideologia, nie zapomnimy nigdy – powiedział Henryk Skwarło, wójt gminy Wejherowo dodając, że z każdym rokiem do Piaśnicy przybywa coraz mniej bezpośrednich uczestników tych dramatycznych wydarzeń, a pamięć o nich pozostaje żywa dzięki ich dzieciom i wnukom.
Wójt Skwarło wyraził nadzieję, że dzięki historykom Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku uda się, przy międzynarodowej współpracy i sukcesywnym odkrywaniu kolejnych faktów, zbliżyć do rzeczywistych rozmiarów popełnionej tutaj zbrodni. Wójt podkreślił też znaczenie w tym względzie prac lokalnych historyków piszących o zbrodni piaśnickiej, w tym Mirosława Lademanna i nie żyjącej już red. Reginy Osowickiej.
Na uroczystości obecny był blisko stuletni por. w st. spocz. Aleksander Pawelec, żołnierz 1 Morskiego Pułku Strzelców, uczestnik walk w obronie ziemi wejherowskiej i Kępy Oksywskiej.
Po apelu poległych, który poprowadził kpt. mar. Mariusz Jaros z wejherowskiej jednostki wojskowej i trzykrotnej salwie honorowej, delegacje uczestniczące w uroczystości złożyły kwiaty przed Kaplicą Piaśnicką. Wśród delegatów składających kwiaty obecni byli m.in. wiceminister Kazimierz Plocke, senator Dorota Arciszewska, posłowie Jolanta Szczypińska, Jerzy Budnik, Tadeusz Aziewicz, starosta wejherowski Gabriela Lisius, starosta pucki Jarosław Białk oraz delegacje samorządów, służb mundurowych, instytucji, szkół, kombatantów, organizacji społecznych i młodzieży. W imieniu władz miasta Wejherowa kwiaty złożyli: prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt, przewodniczący Rady Miasta Bogdan Tokłowicz i skarbnik Arkadiusz Kraszkiewicz.
Podczas uroczystości zostały poświęcone nowe figury przedstawiające sylwetki więźniów obozu Stutthof ustawione w palenisku na przeciw Kaplicy Piaśnickiej.
- Oni zamykali tę dramatyczną historię, która rozpoczęła w 1939 roku na rozstrzeliwaniach, które trwały do końca roku, a kontynuowane były z początkiem 1940 roku – przypomniał ks. Daniel Nowak.
- Uczestnicząc w uroczystych obchodach w lesie piaśnickim dajemy świadectwo swej pamięci i swojej czci osobom tutaj pomordowanym. Zginał tutaj kwiat inteligencji polskiej i duchowieństwa z naszego miasta, z regionu, z Kaszub. Dlatego te uroczystości są dla nas tak ważne i szczególne – mówi wiceprzewodniczący Rady Miasta Wejherowa Marcin Drewa, autor pracy magisterskiej o zbrodni piaśnickiej napisanej w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.
Uroczystość zorganizowali: Urząd Gminy Wejherowo, Parafia Chrystusa Króla i Bł. s. Alicji Kotowskiej w Wejherowie, Miasto Wejherowo, Gmina Krokowa, 18 Wojskowy Oddział Gospodarczy, Batalion Dowodzenia MW, Stowarzyszenie Rodzina Piaśnicka i Komitet Opieki nad Mogiłami Piaśnicy.
* * *
Według dotychczasowych ustaleń w lasach piaśnickich zostało zamordowanych ok. 12-14 tys. osób. Masowe egzekucje w Piaśnicy rozpoczęły się pod koniec października 1939 i były kontynuowane do początków kwietnia 1940. Stanowiły element tzw. akcji „Inteligencja”, a ich wykonawcami byli funkcjonariusze SS oraz członkowie paramilitarnego Selbstschutzu. W gronie ofiar znaleźli się liczni przedstawiciele polskiej inteligencji z Pomorza Gdańskiego, a także osoby narodowości polskiej, czeskiej i niemieckiej przywiezione z głębi Rzeszy. Piaśnica stanowi największe, po KL Stutthof, miejsce kaźni ludności polskiej na Pomorzu w okresie II wojny światowej. Nazywana jest też „pomorskim Katyniem” lub „Kaszubską Golgotą”.