Na zaproszenie lęborskiego Urzędu Miejskiego ekipa promocyjna miasta Wejherowa pod kierownictwem Jacka Thiela wzięła udział w organizowanym w tym mieście Jarmarku Odpustowym św. Jakuba Apostoła. Lęborski Jakub Wujek - pierwszy tłumacz Biblii na język polski i Jakub Wejher - założyciel Wejherowa, stanowili główną atrakcję I Zlotu Jakubów, który odbywał się podczas jarmarku.
Jak podała rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Lęborku Ewa Dzitko-Szybisty w czasie trwania imprezy swoją obecność na imprezie zgłosiło 184 Jakubów. Wzięli oni udział w losowaniu upominków. Ponadto każdy z nich otrzymał kupon rabatowy na zakupy w Domu Handlowym Jantar. Uczestnikom jarmarku, w tym mieszkańcom Lęborka i turystom z Łeby i okolic, organizatorzy zapewnili wiele atrakcji. Na deptaku funkcjonowała Galeria Jakubowa i ciąg straganów oferujących różnego rodzaju pamiątki, starocie i wyroby rękodzieła artystycznego. Można tu było dokonać ciekawych zakupów, pozować do karykatury, pomalować sobie twarz, posłuchać ulicznych grajków i podpatrzeć pracę gdańskiej telewizji, relacjonującej na żywo lęborską imprezę. Wiele ciekawych stoisk znajdowało się też na rynku, gdzie usytuowano scenę główną, na której odbywały się występy artystyczne, głównie zespołów estradowych i regionalnych. Gwiazdami jarmarku były zespoły Arka Noego i De Mono.
Urząd Miejski w Lęborku promował swoje nowe logo z hasłem promocyjnym "Wybierz Lębork" oraz trzy lokalne smaki: Laskę Jakuba (obwarzanek), Pizzę Nipkowa oraz Lęborską Fantazję (deser). Zastępca burmistrza Lęborka Włodzimierz Klata potwierdził wejherowskie doświadczenia, że w przypadku braku słonecznej pogody nadmorski turysta szuka w najbliższej okolicy innych atrakcji, niż plaża i woda.- W naszym rejonie możemy liczyć tyko na turystę kilkugodzinnego, który po obejrzeniu głównych zabytków i największych w mieście atrakcji, zaczyna się nudzić. Mobilny turysta w czasie jednego weekendu jest w stanie objechać 3-4 miejscowości. W podobnej sytuacji są takie miasta jak Słupsk, Wejherowo, Kartuzy czy Lębork. Dlatego preferujemy pomysł na pakietowe podejście do turysty krótko-pobytowego i przejazdowego. W tym celu potrzebna jest wspólna promocja - mówi Włodzimierz Klata podkreślając, że promocję trzeba prowadzić na czymś, co jest niepodrabialne.
- Zamków w okolicy mamy wiele. A konkurencyjnego Jakuba mamy tylko w Wejherowie. A że Jakub jest patronem Lęborka, więc uznaliśmy że zaproszenie Jakuba Wejhera do Lęborka jest dobrym pomysłem na wspólną promocję naszego regionu wśród turystów - dodaje zastępca burmistrza. Obok punktu promującego miasto Lębork i postacie sławnych Jakubów znajdowało się stoisko promocyjne Urzędu Miejskiego w Wejherowie. Przebrany za Jakuba Wejhera Wojciech Cichy spacerował po rynku i deptaku rozdając materiały promocyjne o naszym mieście. Szczegółowych informacji o wejherowskich atrakcjach udzielała Danuta Błaszkowska i Jacek Thiel.
- Uważamy, że u naszych sąsiadów w Lęborku też warto się promować. W praktyce walczymy o tego samego turystę – aktywnego, który jeździ po okolicy i odwiedza ciekawe miejscowości, aby zobaczyć zabytki i inne osobliwości. Jeśli przyjedzie do Lęborka, to może trafi również do Wejherowa i na odwrót. Dziękujemy koleżankom i kolegom z Urzędu Miejskiego w Lęborku za to zaproszenie. Myślę, że w przyszłym roku będziemy mieli okazję się zrewanżować zaproszeniem do Wejherowa – mówi Jacek Thiel przypominając, że w Lęborku gościliśmy w 2003 roku podczas wspólnie organizowanego Turnieju Miast. Oprócz promocji turystycznej wejherowskie akcenty odnotowaliśmy podczas towarzyszących jarmarkowi imprez sportowych. W rozgrywanym na dystansie 10 km Biegu św. Jakuba wejherowianka Monika Wirkus zwyciężyła w kategorii dziewcząt 16-19 lat z czasem 40,47. Pierwszy na metę w kategorii 70-79 lat wbiegł również wejherowianin Kazimierz Modzelewski, który uzyskał czas 49,43. Wejherowianie uczestniczyli również w turnieju gry w baśkę.
Tekst i zdjęcia: Henryk Połchowski