Po wielu latach pracy, z dniem 1 sierpnia 2015 roku, przechodzi na emeryturę Alina Kieda-Szefka, długoletni kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Wejherowie.
Prezydent miasta Wejherowa Krzysztof Hildebrandt zaprosił zasłużoną kierowniczkę na posiedzenie kolegium, podczas którego w obecności kadry kierowniczej Urzędu Miejskiego podziękował jej za sumienną, rzetelną i pełną poświęcenia osobistego pracę, wyrażając najwyższe uznanie za efektywnie przepracowane lata pracy w wejherowskim urzędzie.
- Pani Alina, w trakcie wykonywania swoich obowiązków z wielkim zaangażowaniem udzielała pomocy interesantom i aktywnie uczestniczyła w rozwiązywaniu różnych trudnych i często delikatnych problemów związanych załatwianiem spraw dotyczących stanu cywilnego – powiedział prezydent wręczając jej pisemne podziękowanie, kwiaty i nagrodę życząc pomyślności i dobrego zdrowia na realizacji dalszych planów życiowych na emeryturze.
- Jestem wdzięczna Panu Prezydentowi i wszystkim współpracownikom za życzliwość i znakomitą współpracę przez te wszystkie lata – powiedziała wzruszona Alina Kieda-Szefka.
Znana wielu wejherowanom urzędniczka, m.in. z okazji uroczystości cywilnych ślubów małżeńskich i różnych jubileuszy pożycia małżeńskiego, darzona była przez mieszkańców olbrzymią sympatią, prestiżem i zaufaniem. Szacuje się, że w ciągu swojej pracy zawodowej mogła udzielić ok. 7 tys. ślubów.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. zastępcy prezydenta Piotr Bochiński i Beata Rutkiewicz, sekretarz miasta Bogusław Suwara, skarbnik miasta Arkadiusz Kraszkiewicz, inspektor Alicja Wątka i obejmujący obowiązki kierownika USC Grzegorz Gaszta
Alina Kieda-Szefka ukończyła studia prawnicze na Uniwersytecie Gdańskim. Jest mężatką. Ma dwóch dorosłych synów i jedną wnuczkę. W Urzędzie Miejskim w Wejherowie pracowała od 1977 roku, najpierw na stanowisku zastępcy kierownika USC, a po 5 latach, już jako kierownik. Wcześniej pracowała w Pucku – w Biurze Notarialnym, w Sądzie Powiatowym i w Przedsiębiorstwie Budownictwa Komunalnego.
- Całe życie byłam aktywna zawodowo i ciągle zaganiana, nie mając zbyt wiele czasu na kontakty z przyjaciółmi, na podróże, na prace koło domu czy w grodzie, a także na poszerzanie swoich zainteresowań. Myślę, że teraz przyjdzie czas, aby to nadrobić – mówi Alina Kieda-Szefka dodając, że teraz chętnie odda się lekturze książek, podróżom a także opiece nad wnuczką. - Oby tylko zdrowie dopisywało – dodaje.