W ratuszu doszło do podpisania umowy pomiędzy Wejherowskim Klubem Morsów a Wejherowskim Towarzystwem Sportowym. W wyniku podpisanego porozumienia Wejherowski Klub Morsów stał się jedną z sekcji Wejherowskiego Towarzystwa Sportowego. Umowę podpisali Rafał Karcz i Paweł Formela, który jest członkiem Zarządu WTS.
Jak informuje Rafał Karcz - prezes klubu, WTS działa prężnie na terenie powiatu wejherowskiego od 2012 roku. Dzięki podpisanej umowie oprócz Sekcji Kicboxingu, Sekcji Karate Sportowego i Sekcji Bokserskiej, która działa w Luzinie, klub poszerzy swoją działalność o Wejherowski Klub Morsów.
- Mamy pewne doświadczenie w prowadzeniu stowarzyszenia kultury fizycznej i wierzymy, że sekcja morsów dzięki przynależności do WTS, rozwinie swoja działalność i pomoże nam promować sport nie tylko wśród dzieci i młodzieży, ale także wśród dorosłych. Dzięki temu będziemy silniejsi i poprawimy swoje możliwości formowania zdrowia wśród stowarzyszonych. Funkcjonujemy dzięki dotacjom m.in. samorządów. Liczymy na większe wsparcie od naszych sponsorów - mówi Rafał Karcz, znany mistrz sportów walki, prezes stowarzyszenia a jednocześnie trener i działacz społeczny.
O zaletach zażywania morskich kapieli w porach jesienno-zimowych chętnie mówi Paweł Formela, prezes Wejherowskiego Klubu Morsów.
- Do kąpieli morskich w zimowej porze namówił mnie Henryk Kanczkowski, który od 16 lat zażywa kąpieli zimowych. Od tego czasu zacząłem organizować nieformalnie Wejherowski Klub Morsów, przez który przewinęło się już ok. 30 osób. Większość z nich kąpie się do dzisiaj, jednak ze względu na terminy spotkań, nie wszystkim one odpowiadają, potworzyli swoje grupki i kąpią się w innych terminach - mówi Paweł Formela dodając, że po ostatnich rozmowach z Rafałem Karczem, który prowadzi klub Wejherowskie Towarzystwo Sportowe, postanowili połączyć siły, bo większy zawsze może więcej.
- Kąpiele zimowe dla ludzkiego organizmu są bardzo zbawienne - dodaje Paweł Formela zapewniając, że sam jest tego przykładem.
Zanim zaczął się kąpać w zimnej wodzie często chorował i zażywał różne lekarstwa na przeziębienie, katary, czy anginę. Od czasu, gdy zażywa zimowych kąpieli nie potrzebuje żadnych tabletek, z wyjątkiem witaminy C. Zaświadcza też, że zimowa kąpiel poprawia krążenie i wzmacnia system immunologiczny. Na pytanie "Jak zacząć?" zachęca do przybycia na spotkanie i skorzystanie z wspólnego wyjazdu nad morze. Na początek wystarczy popatrzeć i zobaczyć jak taka kąpiel wygląda w praktyce i jak kąpią się inni. Można na przykład zrobić tylko rozgrzewkę i zamoczyć stopy a następnym razem wejść do kolan. Stopniowo za każdym razem co raz głębiej, by w końcu zanurzyć się po samą szyję. Podstawowy warunek, nie można mieć chorej tarczycy, czy chorować na nowotwór. Przyznaje, że po pierwszych kąpielach, które rozpoczął od września, miał przejściowo problemy, gdyż pojawiły się katary i ból gardła, ale nie brał żadnych lekarstw i po miesiącu dolegliwości ustąpiły.
Przy podpisaniu umowy z Wejherowskim Towarzystwem Sportowym byli obecni: Patrycja Hinc, Henryk Kanczkowski i Błażej Mach.
Miłośnicy morsowania informują, że spotykają się zawsze w każdą sobotę o godz. 9.00 przy boisku na ul. Granicznej w Wejherowie, skąd samochodami wyruszają do Dębek, Karwi, nad Jezioro Dobre lub nad Jezioro Bieszkowice. Po przyjeździe na miejsce najpierw urządzają półgodzinną rozgrzewkę a dopiero potem wchodzą do wody. Długość kąpieli uzależniona jest od pogody.