Przy rondzie im. ks. prałata dr. Hilarego Jastaka w Wejherowie złożono kwiaty w 108. rocznicę Jego urodzin. Uroczystość zorganizowała Wejherowska Wspólnota Pokoleń.
Podczas okolicznościowego spotkania mieszkańców zastępca prezydenta miasta Arkadiusz Kraszkiewicz przypomniał, że rondo u zbiegu ulic Necla, Gryfa Pomorskiego, Asnyka i Chmielewskiego w 2019 roku otrzymało imię ks. Hilarego Jastaka zinicjatywy mieszkańców Śmiechowa.
- Postać ks. Hilarego Jastaka jest jedną z tych, którym zawdzięczamy wolność i możemy żyć w wolnym kraju. Szczególnie w dzisiejszych czasach słowo „wolność” nabiera coraz głębszego znaczenia i wszyscy musimy o nią walczyć. Każdy na swoim polu. Dorośli – solidnie pracując, a młodzież – dobrze się ucząc, aby w przyszłości mogła brać odpowiedzialność na nasze miasto i nasz kraj – mówi Arkadiusz Kraszkiewicz.
Kwiaty w imieniu Prezydenta Miasta Wejherowa złożyli - zastępca prezydenta Arkadiusz Kraszkiewicz i sekretarz miasta Bogusław Suwara, a w imieniu Wejherowskiej Wspólnoty Pokoleń – radny Henryk Jarosz i Edmund Formela. Wśród składających kwiaty obecne były delegacje: Fundacji Pomorskiej Inicjatywy Historycznej, której członkami są Małgorzta Zwiercan i Jarosław Kadłucki, „Solidarność” Wejherowo – Koło Emerytów i Rencistów, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie O. Wejherowo oraz młodzież Szkoły Podstawowej nr 5. Honorowy posterunek wartowniczy wystawił 18. Wojskowy Oddział Gospodarczy w Wejherowie.
W trakcie spotkania prezes Wejherowskiej Wspólnoty Pokoleń radny Henryk Jarosz przybliżył sylwetkę ks. prałata Hilarego Jastaka, którego w Gdyni za życia nazywano Królem Kaszub.
Ksiądz Hilary Jastak, prałat, doktor teologii, kmdr ppor., kapelan „Solidarności” Stoczni Gdynia urodził się 3 kwietnia 1914 roku w Kościerzynie. Seminarium Duchowne ukończył w Pelplinie. W lutym 1950 roku, w ramach prześladowania kościoła katolickiego w Polsce, aresztowano go i umieszczono na ponad 2 miesiące w więzieniu w Gdańsku. Podczas wydarzeń grudniowych ks. H. Jastak wspierał rodziny osób zabitych w zamieszkach ulicznych, a w trakcie stanu wojennego pomagał uwięzionym. Podczas strajków na Wybrzeżu na prośbę stoczniowców 17 sierpnia 1980 roku odprawił mszę w gdyńskiej stoczni im. Komuny Paryskiej (była to pierwsza w okresie PRL msza polowa w zakładzie pracy). A w 1991 roku utworzył Fundację Pomocy Stypendialnej, której celem jest wspieranie zdolnej młodzieży z ubogich rodzin. W 1995 r. został odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W tym samym roku otrzymał tytuł Honorowego Członka NSZZ „Solidarność”. Zmarł 17 stycznia 2000 r. w Gdyni. Pomnik ku jego pamięci stoi przy ul. Władysława IV w Gdyni. Od 2019 roku Jego imię nosi rondo w Wejherowie.