W wejherowskim ratuszu przebywał z roboczą wizytą Marek Biernacki, sekretarz stanu i koordynator ds. służb specjalnych w Rządzie RP premier Ewy Kopacz, były minister sprawiedliwości.
Minister rozmawiał z prezydentem Wejherowa Krzysztofem Hildebrandtem o inwestycjach drogowych i przygotowaniach do budowy nowego gmachu Sądu Rejonowego. Marek Biernacki powiedział, że z prezydentem Wejherowa współpracuje od wielu lat. Obecne zaangażowanie i zainteresowanie ministra dotyczy inwestycji, które były zaplanowane wspólnie z miastem, gdy pełnił obowiązki Ministra Sprawiedliwości. Minister nie ukrywa, że projekt budowy nowego budynku sądowego zrobił na nim olbrzymie wrażenie i cały czas stara się tę inwestycję monitorować. Zdaje sobie sprawę, że problem wejherowskiego sądownictwa polega na tym, że obiekty sądu znajdują się w czterech miejscach na terenie miasta, co znacząco utrudnia funkcjonowanie sądu i jest uciążliwe dla mieszkańców..
- Miasto wypełniło wszystko swoje zobowiązania, w celu udzielenia pomocy w realizacji tej inwestycji w zakresie prawnym i formalno-prawnym. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć kolejne etapy prac nad budową nowego budynku sądu - mówi Marek Biernacki dodając, że cieszy go fakt, iż budowane centrum nie będzie wyłącznie obiektem dla sądu, ale znajdą się tam również instytucje administracyjne i biznesowe, co podniesie rangę i atrakcyjność centrum miasta. - Prezydent przedstawił mi kolejne plany inwestycyjne miasta, które jako poseł będę wspierać swoimi działaniami, aby skutecznie można je było zrealizować.
Zapytany o aktualne problemy bezpieczeństwa wewnętrznego minister podkreślił, że czas spokojnej Europy skończył się, a Polska znajduje się między młotem a kowadłem. Nie wiadomo tyko, co jest młotem a co kowadłem, bo nie wiadomo co jest bardziej niebezpieczne dla Polski: zagrożenie ze strony Rosji związane z konfliktem zbrojnym na Ukrainie, czy emigracja islamska z rejonów Afryki i Azji. Minister zapewnił jednocześnie, że polskie służby starają się działać skutecznie.
- W tym roku zatrzymano w Polsce bojowników islamskich z bronią. Ich siatka została zlikwidowana. Po raz pierwszy w kraju islamskim zginęli polscy turyści. Obywatel polskiego pochodzenia dokonał samobójczego zamachu w Syrii. Te zdarzenia są niepokojące, dlatego polskie służby muszą się przygotowywać na reagowanie i funkcjonowanie w różnych sytuacjach - dodaje Marek Biernacki podkreślając, że świat jest dynamiczny, a my musimy być czujni.