Ponad 120 pomorskich motocyklistów przyjechało do Wejherowa na siódmą już z rzędu imprezę charytatywną z cyklu MotoKrew prowadzoną pod hasłem "Motocykliści Pomorza Dzieciom".
Akcję pod patronatem prezydenta Krzysztofa Hildebrandta przygotował Klub Motocyklowy "Nine Six" z Wejherowa przy współpracy z klubami motocyklowymi Pomorza.
Przez kilka godzin 12 kwietnia na placu Jakuba Wejhera występowały różne zespoły muzyczne i taneczne, a chętni mogli honorowo oddawać krew w specjalistycznym autobusie z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa. W namiocie Polskiego Czerwonego Krzyża ratownicy medyczni z Wejherowa uczyli zasad udzielania pierwszej pomocy. Można było zbadać ciśnienie oraz poziom cukru we krwi. Czynna była również kuchnia polowa serwująca kiełbaski i gorącą grochówkę.
W trakcie trwania imprezy wejherowianie mieli okazję obejrzeć piękne motocykle najbardziej znanych i cenionych firm, w tym słynne Harleye Davidsony a także porozmawiać z ich właścicielami ubranymi w stylowe czarne skóry z metalowymi ozdobami. Motocykl jednego z wejherowian wzbudzał szczególne zainteresowanie. Podczas rozmowy z obserwatorami wyjawił że, nie jest to motocykl seryjny, lecz złożony własnoręcznie z markowych części sprowadzonych zza granicy. Motocykl ma pojemność 1800 centymetrów sześciennych i moc 140 KM. Jego właściciel Dariusz Falkowski nazwał swój pojazd Darley Falcon, co jest parafrazą jego imienia i nazwiska oraz nazwy marki Harley Davidson.
- Jazda tego typu motocyklem to jest sposób na życie, rozładowanie stresów i utrzymanie kontaktów z wieloma kolegami o podobnej pasji i zainteresowaniach - powiedział Dariusz Falkowski podkreślając, że tylko dobrze zorganizowana grupa przyjaciół potrafi wymieniać się wiedzą, znakomicie rozwijać swoje hobby, a przede wszystkim w sposób bezinteresowny pomagać innym, zwłaszcza chorym dzieciom potrzebującym w procesie leczenia krwi.
- MotoKrew to nie jedyna organizowana przez nas impreza dla dzieci. Mamy różne pomysły m.in. na Dzień Dziecka i Mikołajki - dodaje Dariusz Falkowski.
Motocyklistów podczas akcji odwiedzili wejherowscy prezydenci: Krzysztof Hildebrandt, Bogdan Tokłowicz i Piotr Bochiński. Organizatorzy zaprosili włodarzy na scenę, aby podziękować za pomoc w organizacji imprezy, a na dowód wdzięczności wręczyli im pamiątkowe statuetki. Podziękowali również za pomoc dyrektorom WCK Jolancie Rożyńskiej i Waldemarowi Czaji.
- MotoKrew to wspaniała i bardzo pożyteczna akcja. Tak wielka ilość osób, które przyszły podziwiać motocykle i oddać krew na rzecz dzieci, zasługuje na wielkie uznanie. Z całego serca dziękuję za tę akcję organizatorom i krwiodawcom, bo krew jest lekiem bezcennym - powiedział prezydent Wejherowa Krzysztof Hildebrandt dodając, że motocykliści w swoich skórach postrzegani są jako bardzo męscy, twardzi i przebojowi faceci, a swoją akcją pokazują, że mają wrażliwe serca na potrzeby najmłodszych.
W trakcie imprezy organizatorzy wielokrotnie z wdzięcznością odczytywali nazwy firm, które sponsorowały tę imprezę. Jest ich tak wiele, że wymienienie wszystkich jest niemożliwe. Zaś podanie tylko kilku czy kilkunastu byłoby niesprawiedliwe. Dlatego w imieniu organizatorów dziękujemy wszystkim, którzy wsparli tę inicjatywę.