W ramach trwającej cały wrzesień akcji Urzędu Miejskiego „KLIMATycznie w Wejherowie” w Parku Miejskim miał miejsce spacer edukacyjny połączony z prelekcją o „Bezpiecznym dokarmianiu ptaków wolno żyjących”. Zajęcia prowadził Andrzej Gutowski - kierownik Działu Hodowlanego Sekcji Zwierząt ZOO w Gdańsku-Oliwie. W spacerze wzięła udział młodzież klasy VII szkoły Podstawowej nr 11 z nauczycielką biologii Magdaleną Lassmann, Izabela Kashyna-Pleskot z Nadleśnictwa Wejherowo oraz Paweł Formela z Wejherowskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych.
- Dział Edukacji Przyrodniczej WZNK mocno zaangażował się w akcję „KLIMATycznie w Wejherowie”. Zależy nam na upowszechnieniu wiedzy o zasadach dokarmiania ptaków, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, a także o tym, że nie należy dokarmiać ptaków hodowlanych, które przebywają na terenie Parku Miejskiego w Wejherowie. Są one bowiem karmione przez pracowników WZNK wzbogaconą mieszanką pasz i warzyw. W żadnym przypadku nie należy karmić ptaków pieczywem. Takie dokarmianie bardzo szkodzi ptakom i zagraża ich zdrowiu a nawet życiu – wyjaśnia Paweł Formela, kierownik Działu Edukacji Przyrodniczej WZNK, przypominając, że w wejherowskim parku występują takie m.in. gatunki ptaków jak: żurawie koroniaste i bieliki – w wolierach, a na stawach – łabędzie czarne i czarnoszyje, jeden pelikan oraz różnego rodzaju dzikie kaczki.
- Generalnie na co dzień nie trzeba karmic ptaków, natomiast można stwarzać miejsca, gdzie te ptaki same będą jadły coś, co jest dla nich naturalne. Mogą to być dodatkowe zakrzaczenia roślin, które dają długo wiszące owoce, także w okresie zimowym np. irga, berberys, czy nawet pospolity czarny bez – informuje Andrzej Gutowski, kierownik Sekcji Zwierząt ZOO w Gdańsku-Oliwie. - Natomiast jeśli chodzi o dokarmianie zimowe można stawiać karmniki, które należy umieszczać z daleka od szyb, bo ptaki o nie się rozbijają. Przeciwnicy karmienia ptaków twierdzą, że to osłabia ich instynkt zachowawczy i przez to nie chcą emigrować. Dlatego najlepiej stwarzać środowisko przyjazne ptakom, gdzie mogą znaleźć schronienie i pożywienie. Ptaki w mieście należy karmić rozsądnie. Najbardziej bezpiecznym pokarmem jest słonecznik pastewny.
Jak wyjaśnia Andrzej Gutowski przy dokarmianiu ptaków nie należy stosować żadnych produktów przetworzonych, w których jest zawartość soli i specyfików z dodatkiem liczby E. Nie należy też karmić ptaków pieczywem ze względu na obecność w pieczywie soli, która dla organizmów ptaków jest bardzo szkodliwa i trudno usuwalna, a ptaki po tym cierpią i mogą zginąć.
- Jeżeli już chcemy coś podać ptakom do jedzenia, to lepiej ugotować trochę marchewki, trochę ziemniaków pokroić w kosteczkę, ale bez przypraw i bez soli. Pod żadnym pozorem nie wolno karmić ptaków resztkami z obiadu. A jeżeli zamierzamy wystawić karmnik, to musi być regularnie, najlepiej codziennie, sprzątany. Trzeba opróżniać to czego ptaki nie zjadły, bo one często załatwiają się w karmniku, a inne ptaki mogą się czymś zarazić od tych odchodów. Jedzenie musi być podawane regularnie np. od jesieni do wiosny, bo jeśli ptaki się przyzwyczaja do obecności pokarmu, a potem go nie dostaną, będą zagrożone. Podczas mrozu i śniegu ptakom trzeba dostarczać wodę w płaskich naczyniach, by się nie potopiły, bo oprócz tego że piją, to czasem się kąpią. W naczyniu powinien być też jakiś kamień, na którym mogłyby siadać. Natomiast nadmiar żywności jest niebezpieczny, bo inne produkty niż pasza mogą się psuć – dodaje Andrzej Gutowski.
Młodzież z „jedenastki” była bardzo zadowolona z takiej formy edukacji wyrażając pochlebne opinie:
- To bardzo ciekawa lekcja przyrody.
- Fajnie, że jesteśmy na dworze i w pobliżu ptaków, bo wtedy lepiej wszystko się odbiera i przyswaja.
- Ważny argument, to bezpośredni kontakt z przyrodą.
- Zajęcia z Panem z ZOO były rewelacyjne.