20 września br. w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie odbędzie się akcja rejestracji potencjalnych dawców szpiku kostnego oraz komórek macierzystych dla chorych na białaczkę. Tego dnia w godzinach od 10 do 16 każdy może pomóc 26-letniemu Arturowi z Wejherowa podczas akcji „Pomóż Arturowi i innym”. W wejherowskim ratuszu rodzina, przyjaciele Artura wspólnie z przedstawicielami Fundacji DKMS Polska mówili o akcji, która może uratować życie tym, dla których jedynym ratunkiem jest przeszczepienie komórek macierzystych od niespokrewnionego dawcy.
- Dla każdego z nas oddanie 4 ml krwi to bardzo niewiele, a dla pacjentów potrzebujących przeszczepienia jest to szansa na znalezienie dawcy, szansa na życie – mówi Ewa Nawrot, z Fundacji DKMS Polska. – Apeluję do wszystkich: przyjdźcie zarejestrować się jako potencjalni dawcy szpiku i komórek macierzystych. Liczy się każdy!
Zarejestrować się może każdy zdrowy człowiek pomiędzy 18. a 55. rokiem życia, ważący minimum 50 kg. Rejestracja zajmuje tylko chwilę, polega na przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego, wypełnieniu formularza z danymi osobowymi oraz pobraniu wymazu z błony śluzowej, z wewnętrznej strony policzka. Na podstawie pobranej próbki zostaną określone cechy zgodności antygenowej, a jeśli okaże się, że kod genetyczny dawcy zgadza się z kodem genetycznym chorego, wtedy dochodzi do przeszczepienia.
Wszyscy, którzy chcą się zarejestrować, powinni mieć ze sobą dokument tożsamości z nr PESEL. Aby sprawdzić gdzie najbliżej będzie znajdował się punkt, wystarczy wejść w kalendarz dni dawcy na stronie www.dkms.pl.
Ewa Nawrot podkreśliła, że istnieją dwie metody pobrania materiału do przeszczepienia: afereza, która polega na pobraniu komórek macierzystych z krwi obwodowej. Zabieg trwa około 3-4 godziny. Personel medyczny podłącza dawcę do specjalnej maszyny poprzez założenie dwóch igieł w zgięcia łokciowe. Z jednej ręki wypływa i płynie do specjalnej maszyny, która wychwytuje komórki i zbiera w specjalnym woreczku. Z maszyny oczyszczona już krew spływa do żyły w drugiej ręce. Drugą metodą jest pobranie szpiku z talerza kości biodrowej pod narkozą. Zabieg trwa około godziny. Pobranie odbywa się poprzez nakłucie przez dwóch lekarzy jednocześnie talerza kości biodrowej i stamtąd pobiera się 5 proc. szpiku, który regeneruje się w przeciągu dwóch tygodni. Lekarze nie wkłuwają się w kręgosłup!
Dawcą szpiku jest m.in. Wojciech Wasiakowski, który mówi, że gdyby była taka okazja zrobiłby to ponownie. - Jestem bardzo dumny, że to właśnie na mnie trafiło. – mówi Wojciech Wasiakowski. - Uważam, że nie mogło mnie spotkać nic bardziej zaszczytnego. Nic nas to nie kosztuje, a napawa dumą na długie lata.
W spotkaniu wzięli udział Michał Jeliński, kierownik wydziału Kultury, Spraw Społecznych, Promocji i Turystyki Urzędu Miejskiego w Wejherowie oraz Jacek Thiel, członek zarządu powiatu wejherowskiego.
