Prezydent Krzysztof Hildebrandt pogratulował „brązowej” załodze
Wejherowska załoga, która zajęła trzecie miejsce w III Regatach „TrójCup” 2012 odebrała gratulacje od prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta. Regaty rozegrane zostały 12 maja br. na wodach Zatoki Gdańskiej na jachcie Marynarki Wojennej typu Delphia 40. Puchar przechodni trafił w ręce zwycięskiej załogi Sopotu, drugie miejsce zajęła załoga z Gdyni, a trzecie - z Wejherowa.
Wejherowo reprezentowała załoga w składzie: Krzysztof Mączkowiak, Leszek Glaza, Krzysztof Gajewski, Dariusz Kreft, Jacek Sosiński, Michał Wysocki, Marcin Fedoruk. Obsługę techniczną i nadzór sprawował kpt. Tomasz Golecki z Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej.
- Gratuluję zajęcia trzeciego miejsca, wejherowska załoga, która w poprzednich latach dwukrotnie zwyciężała, udowadnia, że jest załogą mistrzowską – powiedział prezydent Krzysztof Hildebrandt zawodnikom. – Żeglarstwo morskie to faktycznie trudny sport, niebezpieczny i wymagający ogromnej wiedzy i doświadczenia. W kolejnych edycjach życzę sukcesów i niech impreza rozwija się, promując miasta wchodzące w skład Trójmiasta i Małego Trójmiasta Kaszubskiego.
Jak powiedział inicjator regat Leszek Glaza, to były najtrudniejsze regaty, ze względu na warunki pogodowe, jednak pełne sportowych emocji.
- Ideą tego przedsięwzięcia jest to, żeby samorządy trzech miast – Gdyni, Sopotu
i Gdańska oraz Małego Trójmiasta Kaszubskiego – Wejherowa, Redy i Rumi mogła spotykać się nie tylko na niwie zawodowej, ale także sportowej – mówi Leszek Glaza.
- W załodze są przedstawiciele różnych środowisk z tych miast. Wejherowo dwa razy
z rzędu zdobyło pierwsze miejsce, teraz mamy ambicję, aby puchar przechodni w przyszłym roku znowu trafił do Wejherowa.
Krzysztof Mączkowiak przyznał, że wejherowska załoga była niezwykle zgrana.
- Sama trasa była raczej łatwa, warunki pogodowe gorsze i wymagające – płynęliśmy przy sile wiatru 4–6 w skali Beauforta i 8 st. Celsjusza – mówi Krzysztof Mączkowiak. - Mieliśmy małą stratę – rozerwał się jeden bryt na żaglu przednim (pas materiału, z którego po zespoleniu powstają żagle - red.), który powiększał się czasie regat. Dopłynęliśmy jednak szczęśliwie. Do regat podeszliśmy jak zawsze bardzo ambitnie, przeciwnicy wyżej postawili sobie poprzeczkę - Sopot żeglował pod wodzą aktualnego mistrza Polski, co nas jednak nie usprawiedliwia. Zabawa z roku na rok jest coraz bardziej atrakcyjna. Żeglowanie z tymi jednostkami, to był kawał dobrej roboty żeglarskiej.
W spotkaniu uczestniczyli również zastępca prezydenta Wejherowa Bogdan Tokłowicz i sekretarz miasta Bogusław Suwara. Wszyscy żeglarze otrzymali publikację autorstwa Lucyny i Macieja Kurpiewskich „Zatrzymane w kadrze”.