Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa i Arkadiusz Kraszkiewicz, zastępca pogratulowali załodze jachtu „Wejherowo”, która zwyciężyła podczas IX Regat „TrójCup" 2018. Regaty rozgrywano na wodach Zatoki Gdańskiej na jachcie Marynarki Wojennej typu Delphia 40. W ciągu dziewięciu edycji regat TrójCup zwycięski puchar Wejherowo zdobyło aż pięć razy.
Bogusław Suwara przypomniał, że w tym roku spotkało się siedem załóg z Gdańska, Gdyni, Wejherowa, Rumi, Redy, Jastarni oraz Helu. Zwycięstwo wywalczyła wejherowska załoga w składzie: Krzysztof Mączkowiak – skiper, Bogusław Suwara, Wojciech Kozłowski, Tomasz Kamiński, Leszek Glaza, Krzysztof Gajewski, Andrzej Kotłowski i Artur Adamowicz.
- Gratuluję zwycięstwa w regatach, wejherowska załoga po raz kolejny udowodniła, że jest załogą mistrzowską – powiedział prezydent Krzysztof Hildebrandt gratulując zawodnikom. – Żeglarstwo morskie to faktycznie piękny, ale czasem trudny sport, wymagający ogromnej wiedzy i doświadczenia. Wejherowo ma tradycje morskie, w latach 20. było siedzibą powiatu morskiego i instytucji związanych z morzem. Wejherowska załoga pokazała, jak się wygrywa. W kolejnych edycjach życzę sukcesów i niech impreza rozwija się, promując miasta wchodzące w skład Trójmiasta i Małego Trójmiasta Kaszubskiego.
Regaty odbywają się cyklicznie każdego roku, już od 9 lat. Dzięki tej inicjatywie samorządowcy mogą uczestniczyć w sportowej rywalizacji, odbywającej się na jednostkach szkoleniowych, służących na co dzień studentom Akademii Marynarki Wojennej. Regaty odbywają się w trzech biegach na trasie Gdynia – Sopot – Hel - Gdynia i biorą w nich udział ośmioosobowe załogi z poszczególnych miast.
- Pierwszy raz w historii TrójCup jedna załoga – z Wejherowa - wygrała trzy etapy regat - mówi Bogusław Suwara, sekretarz Wejherowa, posiadający patent sternika morskiego. - Regaty „TrójCup” są okazją nie tylko do sportowej integracji, ale i nietypowej, bo przez żeglarstwo promocji Małego Trójmiasta Kaszubskiego.
Prowadzący jacht musi posiadać co najmniej patent sternika jachtowego. Każda załoga ma na swoim pokładzie opiekuna z Marynarki Wojennej. Nagrodą za zwycięstwo jest puchar przechodni. Zawodom patronują gospodarze sześciu miast – Gdańska, Sopotu, Gdyni, Rumi, Redy i Wejherowa.
- Morze i tradycje morskie są bliskie naszemu miastu - mówi Krzysztof Mączkowiak. – A jednak, przy bliskości morza, taka forma spędzania czasu zarezerwowana jest dla nielicznych. Zachęcam przy okazji, zwłaszcza młodych ludzi do żeglarstwa, które jest prawdziwą przygodą. Buduje wzajemne relacje, wpływa na integrację oraz budzi świadomość morską.
