Wejherowscy radni podczas Nadzwyczajnej Sesji Rady Miasta podjęli decyzję o reorganizacji Zakładu Usług Komunalnych w Wejherowie. Zgodnie z tą uchwałą ZUK będzie prowadził działalność związaną jedynie ze zbiórką i zagospodarowaniem odpadów.
Dotychczasowe zadania ZUK, inne niż zbiórka odpadów, zostaną powierzone Wejherowskiemu Zarządowi Nieruchomości Komunalnych na mocy drugiej uchwały podjętej na sesji. Reorganizacja ZUK to pierwszy krok do przekształcenia Zakładu w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, co będzie przedmiotem kolejnych uchwał po przeprowadzeniu procedur prawnych.
Jak wyjaśniał zastępca prezydenta Wejherowa Piotr Bochiński, reorganizacja jest konieczna w związku z wprowadzeniem ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, czyli tzw. „ustawy śmieciowej”. Zgodnie z nowymi przepisami jedyną dopuszczalną formą powierzenia przez gminę odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości jest wybranie firmy w drodze przetargu. Zgodnie z prawem do przetargu na wywóz śmieci nie mogą stanąć zakłady budżetowe znajdujące się w strukturze danego samorządu. Takim przykładem jest ZUK w Wejherowie, który podlega Urzędowi Miejskiemu.
- ZUK po przekształceniu go w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością prowadzącą działalność w tym zakresie będzie mógł brać udział w przetargach organizowanych przez Miasto Wejherowo, jak również wykonywać zlecenia innych podmiotów – mówi Piotr Bochiński. – Konieczne jest przekazanie pozostałych zadań innemu podmiotowi, gdyż pozostawienie ich w gestii ZUK, znacznie wydłużyłoby czas ich wykonania. Wszystko – np. sprzątnięcie ulicy, pielęgnacja zieleni - musiałoby być zlecane w drodze przetargu. Poza tym zagrożone byłyby miejsca pracy w ZUK-u.
Jak dodaje prezydent Bochiński - Reszta zakładu wejdzie w skład istniejącej jednostki budżetowej, jaką jest Wejherowski Zarządu Nieruchomości Komunalnych. W ten sposób 90 osób będzie miało możliwość dalszego zatrudnienia w tej jednostce. Natomiast 40 osób w spółce będzie miało szansę na kontynuowanie pracy, ale wszystko zależy od wygranego przetargu. Jednak jeśli podczas sesji nie podjęłoby uchwały o rozpoczęciu przekształcenia części zakładu w nowym roku 40 osób na pewno straciłoby pracę. Właścicielem spółki będzie miasto, nie jest planowana jej sprzedaż, czyli prywatyzacja.
Jak powiedział podczas obrad jeden z członków związku zawodowego w Zakładzie Usług Komunalnych, bez tego przekształcenia firma traci rację bytu, w związku z tym pracownicy popierają działania dyrektora i prezydenta. Zaapelował o spokojne i racjonalne podejście do tego tematu, gdyż paniczne działania i niepotrzebne zamieszanie wokół ZUK-u mogą działać na szkodę całej firmy w przyszłości. Związkowcy stwierdzili, że doskonale zdają sobie sprawę, że zaistniała sytuacja i konieczność przekształceń nie jest winą nikogo z dyrekcji oraz władz miasta i że została narzucona odgórnie w ramach nowelizacji tzw. "ustawy śmieciowej". Podczas swojego wystąpienia na sesji Rady Miasta pracownicy ZUK-u wielokrotnie to podkreślali.