Samoobsługowa stacja naprawy rowerów przy przystani kajakowej nad rzeką Redą przy ul. Ofiar Piaśnicy została okradziona. Większość narzędzi w stacji naprawczej odcięto, tym samym rowerzyści zostali pozbawieni możliwości naprawienia swoich jednośladów.
I choć sprawa wydać się może błahostką, bo chodzi o podstawowe, niedrogie narzędzia, jak śrubokręt czy klucz, najbardziej bulwersuje, że jest to zwykłe niszczenie dla zasady. Stacja naprawcza od czasu jej uruchomienia cieszyła się popularnością wśród rowerzystów. Powstała przy wybudowanej zaledwie półtora roku temu przystani kajakowej przy ul. Ofiar Piaśnicy i miała pomóc rowerzystom w zrobieniu krótkiego przeglądu jednośladów lub w dokonaniu ich szybkiej naprawy. Wyposażona została w zestaw kluczy imbusowych, wkrętak krzyżowy i płaski, klucze płaskie, śrubowy skuwacz i rozkuwacz łańcucha, klucze pierścieniowe do szprych, łyżki do opon oraz pompkę rowerową z adapterem na wszystkie zawory rowerowe. Narzędzie zostały ukradzione.