Oświadczenie Prezydenta Miasta Wejherowa w sprawie stadionu WKS „Gryf”: „Stadion sportowy znajdujący się na Wzgórzu Wolności w Wejherowie jest obiektem o ogromnej wartości społecznej, jak też materialnej. Wybudowany przed wojną i rozbudowany za publiczne pieniądze po wojnie, stadion jest obiektem należącym moralnie do wszystkich mieszkańców, a nie tylko do jednego prywatnego klubu. Sprzeciwiłem się zdecydowanie sprzedaży jedynego w Wejherowie stadionu sportowego prywatnemu przedsiębiorcy, gdyż nie leży to w interesie społecznym. Stadion powinien istnieć i służyć wszystkim mieszkańcom, klubom i organizacjom sportowym. Przyszły los stadionu musi być znany i zgodny z oczekiwaniami mieszkańców, czego najlepszym gwarantem jest samorząd miejski podlegający społecznej kontroli. Biorąc pod uwagę wartość majątku, jaki Gryf chce sprzedać prywatnej firmie oraz skutki społeczne tej sprzedaży, postanowiłem do odzyskania przez miasto stadionu wynająć specjalistyczną kancelarię prawniczą. Tę decyzję uzasadnia fakt, że takich nietypowych i skomplikowanych spraw sądowych jeszcze nie prowadziliśmy. Jestem przekonany, że kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych przeznaczona dla kancelarii na obronę stadionu przed wyprzedażą w prywatne ręce jest do zaakceptowania przy rocznym budżecie miasta wynoszącym ponad 135 mln zł. Dzięki działaniom kancelarii udało się w praktyce zablokować sprzedaż stadionu, co jest sukcesem. Nie wiadomo, jak dalej potoczą się procesy sądowe, ale ta sprawa została już nagłośniona na tyle, że dużo trudniej będzie sprzedać ten obiekt. Dowodem na to są choćby ostatnie agresywne ataki na moją osobę. Wynikają one z faktu, że powiedziałem zdecydowane: „Nie - dla sprzedaży stadionu” i podjąłem skuteczne działania w tej sprawie. Niestety nie powiodły się trwające kilka lat zabiegi miasta mające na celu polubowne zakończenie sprawy stadionu. Zawsze byliśmy i jesteśmy otwarci na współpracę z klubami sportowymi, w tym również z WKS „Gryf” w ramach istniejących możliwości prawnych i finansowych. Wspólnie możemy na tym stadionie zrobić wiele rzeczy, korzystając także z przychylności sponsorów mających intencje czysto sportowe. To właśnie miasto jest najlepszym gwarantem tego, że ten interes sportowy, ogólnospołeczny, będzie tam rzeczywiście dobrze pilnowany. Warto zauważyć, że z miejskich pieniędzy są budowane i rozwijane ogólnodostępne obiekty sportowo-rekreacyjne na osiedlach i przy szkołach, jak np. boiska przy ul. Partyzantów, Konopnickiej, Granicznej lub oddane niedawno do użytku boisko przy szkole na ul. Nanickiej. Jestem głęboko przekonany, że większość mieszkańców Wejherowa posiada podobny pogląd na tę sprawę i rozumie moją determinację w walce o odzyskanie jedynego w mieście stadionu, którego ewentualna sprzedaż będzie negatywnym przykładem prywatyzacji majątku przeznaczonego do pełnienia funkcji publicznych.” Krzysztof Hildebrandt