Stanowisko w sprawie chuligańskich wybryków pseudoklibiców piłkarskich
W ostatnim czasie w Wejherowie miały miejsce chuligańskie wybryki pseudokibiców, czego świadkami byli mieszkańcy naszego miasta. Po niedawnych awanturach i burdach wywołanych przez kibiców w Bydgoszczy opinia publiczna w całej Polsce jest obecnie szczególnie wyczulona i odnosi się z niepokojem do tego typu zachowań. W zeszłym tygodniu mieszkańcy zwrócili się do mnie o zajęcie stanowiska w tej sprawie. W dniu 21 sierpnia 2010 r. porażką „Gryfa Orlex” Wejherowo 1:2 zakończyło się spotkanie wyjazdowe II kolejki III ligi z Kaszubią Kościerzyna. Tego dnia w godzinach wieczornych nietrzeźwi i agresywnie zachowujący się pseudokibice wejherowskiego „Gryfa Orlex” poważnie zakłócili porządek publiczny w Wejherowie. Zorganizowaną grupą około trzydziestu osób przeszli przez ul. Mickiewicza, Plac Jakuba Wejhera i ul. 12 Marca spożywając alkohol i zaczepiając przechodniów. Ofiarą ich agresji stał się jeden z klientów lokalu „Fantomas”, który został uderzony, w wyniku czego doznał rozcięcia łuku brwiowego. Świadkami chuligańskich wybryków byli przechodnie, w tym dzieci i młodzież. Interweniowała Policja i Straż Miejska. Notatki służbowe i nagrania z monitoringu miejskiego potwierdzają obraz zajść i skandaliczne zachowanie pseudokibiców WKS „Gryf Orlex”. Zdecydowanie potępiam takie zachowanie kibiców, nie ma ono żadnego usprawiedliwienia i nigdy nie będzie tolerowane. Czy WKS „Gryf Orlex” akceptuje takie zachowanie swoich kibiców? Czy podejmuje wysiłki, aby wyeliminować chuliganów nie tylko ze stadionu, ale także ulic miasta? Wszyscy pamiętamy z ostatnich wydarzeń w Bydgoszczy do czego mogą doprowadzić pseudokibice. Wejherowski Klub Sportowy „Gryf ” otrzymuje dofinansowanie w formie dotacji z budżetu Gminy Miasta Wejherowa na zadanie „Wychowanie dzieci i młodzieży poprzez sport”. Środki finansowe przeznaczone na kulturę fizyczną, powinny być wykorzystane na szkolenie sportowe dzieci i młodzieży, ale także wychowywanie młodych entuzjastów piłki nożnej. Jako byłemu i wieloletniemu nauczycielowi, idea wychowania przez sport jest mi szczególnie bliska. Sport - powinien być jednym z głównych sposobów zapobiegania złym wpływom wychowawczym i kształtowania właściwych postaw życiowych wśród dzieci i młodzieży. Powinien uczyć młodzież tego, co potem w życiu najważniejsze – nie poddawania się, systematyczności, dyscypliny, ciągłego próbowania bycia lepszym przez wytrwałą pracę, dodatkowo pomaga radzić sobie z emocjami. Priorytetem w sporcie jest wewnętrzny rozwój osobowości, praca nad samym sobą, nad swoimi słabościami, a wszystko to ma się odbywać w duchu fair play. Trening powinien wyrabiać poczucie własnej wartości, kultury osobistej oraz szacunku dla innych osób. Czy te wartości wyznają działacze „Gryfa Orlex”? Czy mając takich pseudokibiców wywierają pozytywny wpływ na młodzież? Czy przy takich chuligańskich wybrykach przyszłość futbolu i młodzieży trenującej w WKS „Gryf Orlex” nie stoi pod znakiem zapytania? Na marginesie tej sprawy można dodać, że podczas opisanych chuligańskich wybryków pseudokibiców klubu WKS „Gryf Orlex” na wejherowskim rynku wykrzykiwane były wulgaryzmy pod adresem prezydenta miasta. Co ciekawe, nastąpiło to wkrótce po konferencji prasowej, na której władze miasta zwróciły uwagę na zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców i niszczenia Śródmieścia przez firmę ORLEX - głównego sponsora klubu. Uważam, że takie zachowania związane są również z emocjami wywołanymi przez zbliżające się wybory samorządowe. Nie był to pierwszy tego typu incydent. Czy teraz tak będzie wyglądała kampania wyborcza w Wejherowie? Czy taki styl ma opozycja? Zastępca Prezydenta Miasta Wejherowa Bogdan Tokłowicz Wejherowo, 13.09.2010 r. Relacja filmowa