Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom szczypiorniści Tytanów Wejherowo pokonując po bardzo ciekawym i pełnym dramaturgii spotkaniu SMS ZPRP II Gdańsk 33:32.
To był bardzo wyrównany mecz od samego początku. Po pierwszych dwóch bramkach gości, wejherowianie odpowiedzieli kolejnymi czterema. Później było podobnie. Każde prowadzenie Tytanów goście szybko odrabiali i do przerwy wejherowianie schodzili zaledwie z jedną bramką przewagi (17:16 ). W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Choć Tytani potrafili odskoczyć rywalowi nawet na cztery bramki (w 34 minucie 21:17, w 44 - 26:22 ) to jednak rywal za każdym razem mobilizował się doprowadzając do remisu. Na minutę przed zakończeniem spotkania goście zniwelowali prowadzenie do jednej bramki. Na szczęście, wykorzystany w końcówce, rzut karny przez Bartosia sprawił, że to Tytani cieszyli się ze zwycięstwa.
Przed meczem nastąpiło oficjalne pożegnanie dwóch naszych graczy: Marcina Wickiego i Krzysztofa Funka. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, zarówno Wicki jak i Funk po skończonej karierze, będą chcieli nadal udzielać się dla dobra klubu.
- Bardzo cieszę się z wygranej, miły akcent dla kibiców na zakończenie rundy. Szkoda, tylko tych małych błędów bo nerwówka w końcówce była całkiem spora. Teraz mamy tydzień przerwy w którym na pewno jeszcze lepiej przygotujemy się do ostatniego meczu sezonu w Olsztynie - mówi trener Tytanów Paweł Paździocha.
- W swojej karierze zawsze stawiałem na zespół, grę całą drużyną i to było kluczem do zwycięstwa nad zespołem z Gdańska. Moim marzeniem było zakończyć karierę zwycięstwem, przed własną publicznością. Marzenie się spełniło - mówi Marcin Wicki..
Bramki dla Wejherowian zdobywali: Tomasz Bartoś – 10, Marcin Wicki, Tomasz Turek po 6, Michał Lanc – 5 Krzysztof Brzeski – 3, Robert Wicon – 2 , Remigiusz Sałata - 1