W najbliższą sobotę 25 lutego o godz. 19.00 kibiców żółto-czerwonych czeka w hali sportowej Zespołu Szkół nr 1 nie lada gratka. Do Wejherowa przyjedzie bowiem lider tabeli - Orkan Ostróda.
O tym, że rywal Tytanów jest niezwykle skuteczny, świadczy fakt, że przeciwnicy przegrali w tym sezonie zaledwie raz (dość niespodziewanie z AZS UMK Toruń) oraz zanotowali jeden remis. Pozostałe dziesięć spotkań wygrali i zajmują obecnie pierwsze miejsce w lidze. Jak powiedział nam trener żółto – czerwonych, Paweł Paździocha, o zwycięstwo będzie niezwykle trudno...
- Wiemy kto w sobotę do nas zawita i w jakiej sytuacji kadrowej jesteśmy. To, że nie będziemy faworytem, nie przekreśla nas jako zwycięzcy w tym spotkaniu. Na pewno nie będziemy grali z presją i to może zaskoczyć rywali – mówi Paweł Paździocha. - Desygnuję na to spotkanie najlepszych zawodników jakich będę miał dostępnych i broni oczywiście nie złożymy. Każdy, kto do nas przyjeżdża wie, że czeka go ciężka walka, bo chłopaki walczą do samego końca. W Toruniu, popełniliśmy kilka błędów, które nie powinny się wydarzyć, ale nie możemy teraz żyć tym meczem, tylko skupić się na najbliższym rywalu.
W składzie Wejherowian, nadal nie wiadomo czy wystąpi Piotr Jankowski i Kamil Wicki. O tym dowiemy się najprawdopodobniej w piątek. Dodatkowo urazu nabawił się Michał Jankowski, a Tomasz Bartoś w dalszym ciągu boryka się z kontuzją. Jeśli do tego dodamy absencję Michała Przymanowskiego oraz Mateusza Kożanowskiego, to trener Paździocha będzie miał nie lada orzech do zgryzienia przy ustalaniu składu.
Zdaniem wiceprezesa klubu Roberta Wicona – klub w tej sytuacji musi w jeszcze większym stopniu sięgać po młodszych graczy...
- Skład na chwilę obecną jest bardzo młody, więc to jest największe zaskoczenie dla nas, bo nigdy nie wiadomo jak zagrają w danym meczu. Nasi wychowankowie mają ogromny potencjał, tylko potrzebują kilku udanych akcji w meczu, aby wejść na wyższy poziom. Nie zapominajmy, że w sporcie nastawienie psychiczne i wiara we własne umiejętności są chyba rzeczą ważniejszą niż same umiejętności techniczno- fizyczne – dodaje Robert Wicon.
Tytani po ostatniej porażce w Toruniu, utrzymali co prawda ósme miejsce w lidze, ale ostatnie w tabeli Wybrzeże, ma zaledwie dwa punkty mniej. Początek sobotniego spotkania o godzinie 19. Wstęp jak zawsze darmowy.