W najbliższa sobotę 12 marca br. o godz. 19 wejherowscy szczypiorniści podejmą na swoim terenie drużynę LKS Kęsowo. Mecz tradycyjnie zostanie rozegrany w hali sportowej Zespołu Szkół nr 1 przy ul. Śmiechowskiej 36.
Plan szczypiornistów jest prosty: wygrać spotkanie i zdobyć dwa punkty. Rywal, LKS Kęsowo, choć nie za bardzo wymagający, potrafi sprawić niespodziankę. Aktualnie drużyna z Kęsowa zamyka ligową tabelę, ale jak przypomina Michał Lanc, LKS potrafił zremisować z Gryfinem, wygrać z Wybrzeżem, czy nieznacznie ulec Stali Gorzów...
- Do meczu trzeba podejść z pełną koncetrancją i skupieniem. Wiemy, że nie można odpuścić ani na chwilę, bo przeciwnik tylko czeka na to i odrabia straty. Chcemy w tym meczu wygrać, inny wynik nie wchodzi w rachubę. Straciliśmy punkty w Koszalinie i na kolejne potknięcie po prostu nas nie stać. Cieszę się, że moja forma z meczu na mecz wzrasta. Poprawiła mi się znacznie skuteczność i mam nadzieję, że w najbliższym meczu pokażę na co mnie stać – mówi Michał Lanc.
- Spotykamy się z outsiderem ligi, ale wiadomo, nie możemy zlekceważyć przeciwnika. Oczywiście gramy tylko o zwycięstwo, bo punkty są nam bardzo potrzebne. Mam kilka wariantów na to spotkanie, których użyję w zależności od sytuacji na parkiecie - dodaje szkoleniowiec żółto–czerwonych Paweł Paździocha.
Po remisie z faworyzowanym Szczypiorniakiem Olsztyn na własnym parkiecie i nieznacznej porażce z Gwardią w Koszalinie mobilizacja wśród Tytanów jest ogromna. Zanosi sie na ciekawe widowisko. Wszystkich serdecznie zapraszamy. Wstęp jak zawsze wolny.