W nocy z piątku na sobotę miała miejsce dewastacja w Parku Miejskim w Wejherowie. Przedmiotem dewastacji było dziewięć pergoli, dwie ławki oraz pięć koszy na śmieci. Na szczęście Straż Miejska w Wejherowie szybko ujęła sprawcę. Strażnicy zapowiadają, że żaden wandal nie pozostanie bezkarny.Jak informuje Zenon Hinca - zastępca komendanta Straży Miejskiej w Wejherowie, sprawca wyrwał ławki z podstawą i przemieścił je w inne miejsce. Jedną znaleziono w pobliskim rowie, natomiast drugą ławkę, przęsło pergoli i kosz na śmieci znaleziono pod ogrodzeniem prywatnej posesji przylegającej do parku od strony ul. św. Jacka. Ponadto jedna z pergoli została rozłamana i wrzucona do rowu. Dwa kosze na śmieci zostały wyrwane z gruntu i skrzywione w podstawie, a trzy kosze po wyrwaniu z podstawy zostały przemieszczone w inne miejsce. W wyniku podjętej dalszej kontroli w parku ujawniono również częściowo wykopane trzy świerki, które mogły być przygotowane do wywiezienia. Straż Miejska szybko ustaliła podejrzanego, a już w poniedziałek został zatrzymany. Jeśli potwierdzą się przypuszczenia strażników sprawca dewastacji odpowie za swój czyn przed sądem i będzie musiał ponieść koszty związane z naprawą zdewastowanego mienia. - Apelujemy do mieszkańców widzących akty wandalizmu i rozboje, aby szybko reagowali na niszczenie mienia publicznego i natychmiast powiadamiali Straż Miejską bądź Policję – mówi Zenon Hinca. – Wspólnie musimy walczyć z wandalizmem w całym mieście.