Z inicjatywy Prezydenta Wejherowa Krzysztofa Hildebrandta dzisiaj w Ratuszu miało miejsce spotkanie dotyczące zanieczyszczenia powietrza w mieście. Prezydent zaproponował zakup przez Urząd Miejski i instalację na terenie całego Wejherowa systemu czujników do pomiaru stężenia pyłów zawieszonych PM 10 i PM 25, czyli podstawowych parametrów tzw. smogu. System zostanie zainstalowany przed kolejnym sezonem grzewczym i mieszkańcy będą mieli aktualną informację na temat zanieczyszczenia we wszystkich częściach miasta.
W spotkaniu uczestniczyli: prezydent Krzysztof Hildebrandt, zastępcy prezydenta Beata Rutkiewicz i Arkadiusz Kraszkiewicz, przewodniczący rady miasta Bogdan Tokłowicz, założyciel Wejherowskiego Alarmu Smogowego Tomasz Nowak, radni - przedstawiciele ugrupowań w Radzie Miasta Wejherowa: Wojciech Kozłowski (Ruch Społeczny „Wolę Wejherowo”), Jacek Gafka (PO-Samorządność) i Czesław Kukowski (Wejherowski Ruch Sąsiedzki). Z zaproszenia na spotkanie nie skorzystali: Arkadiusz Szczygieł (Stowarzyszenie Dla Wejherowian) i Marcin Drewa (PiS). Termin spotkania podyktowany był zbliżającą się sesją rady miasta i koniecznością zabezpieczenia środków w budżecie.
- Konieczny jest pomiar i stałe monitorowanie zanieczyszczenia powietrza w Wejherowie. Stan naszego powierza jest ważnym tematem dla mieszkańców, do którego od wielu lat przywiązuję dużą uwagę. Chciałem abyśmy, jak miasto, kupili profesjonalne stacje pomiarowe dokonujące pomiarów metodą grawimetryczną, zwaną również metodą referencyjną, jako że są one bardzo dokładne i w pełni wiarygodne. Taka stacja Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska znajduje się na terenie miasta, ale tylko jedna. Tego typu urządzania mogą być eksploatowane tylko przez WIOŚ, gdyż ta instytucja posiada doświadczenie i zaplecze. Niestety od WIOŚ-iu otrzymaliśmy w ostatnich dniach informację, że – z uwagi na przepisy – nie mogą eksploatować więcej niż jednej stacji w Wejherowie, nawet jak Urząd Miejski chciałby za to zapłacić. – wyjaśnia prezydent Krzysztof Hildebrandt - Wsłuchiwałem się również w różne głosy dotyczące zakupu systemu do pomiaru stężeń zanieczyszczenia powietrza. Wejherowski Alarm Smogowy zwrócił się w wnioskiem o instalację na terenie całego miasta systemu czujników tzw. domowych, nazywanych też niskokosztowymi. Pomimo swoich ograniczeń związanych z dokładnością pomiarów, taki system przyczyni się do monitorowania poziomu zanieczyszczeń powietrza w Wejherowie. Dziś mamy jedno profesjonalne urządzenie – zdaniem WIOŚ jest ono wystarczające, ale mieszkańców interesują szersze informacje w tym zakresie, dlatego proponuję zakup systemu prostszych czujników do pomiaru stężenia pyłów zawieszonych PM 10 i PM 2,5. System pozwoli przekazywać mieszkańcom informacje aktualne, w czasie rzeczywistym na temat zanieczyszczenia we wszystkich częściach miasta.
Propozycja Prezydenta została pozytywnie przyjęta. Na najbliższa sesję Rady Miasta Wejherowa Prezydent skieruje odpowiedni projekt uchwały budżetowej w tej sprawie. Wybór dostawcy systemu, ilość i konkretne lokalizacje czujników w całym mieście tak, aby zapewnić ich odpowiednią gęstość i reprezentatywność pomiarów będą wkrótce przedmiotem analiz przez specjalistów. System zostanie zainstalowany przed kolejnym sezonem grzewczym.
- Bardzo cieszę się na tak szybki odzew władz miasta Wejherowa, bo po niecałym miesiącu działania mamy pierwszy efekt w postaci spotkania prezydenta miasta z przedstawicielami klubów radnych – mówi Tomasz Nowak, założyciel Wejherowskiego Alarmu Smogowego, dodając, że satysfakcjonują go konkretne kroki, jakie podjęto podczas spotkania, w celu stworzenia sieci czujników monitorowania jakości powietrza na terenie całego Wejherowa. - Zakupiłem prywatnie taki czujnik po to, żeby kontrolować jakość powietrza i mam poczynione swoje obserwacje i wnioski, które podzielają forumowicze. Wiem, że sieć czujników może być dobrym narzędziem do śledzenia aktualnego stanu powietrza, bo oficjalny czujnik podaje tylko stany uśrednione. Na pewno potrzebne jest kontrolowanie źródeł emisji, w tym palenisk, ale także powszechna akcja edukacyjna wśród mieszkańców. Chciałbym, aby podobne działania zostały podjęte w innych miastach i gminach naszego powiatu.
