Na wieży wejherowskiego klasztoru zamontowana została nowa kopuła. Po blisko 350. latach zastąpiła stary i zniszczony hełm. Montaż jest uwieńczeniem prac konserwatorskich wykonywanych w kościele klasztornym pw. św. Anny. Prace nad umieszczeniem 3-tonowego kolosa na szczycie wieży kościoła trwały przez dwie godziny. Kopułę podnosił kilkudziesięciotonowy dźwig. - Była to skomplikowana operacja, wymagająca wyjątkowej precyzji – począwszy od wykonania po sam montaż na dachu klasztoru – mówi Andrzej Jonasza z Pracowni Konserwacji Zabytków. - Zakres prac remontowych w wejherowskim klasztorze objął remont elewacji prezbiterium tego kościoła, rekonstrukcję wieży i kopuły oraz izolację budynku. Jak mówi o. Tyberiusz Nitkiewicz, proboszcz parafii św. Anny w Wejherowie, kopuła jest wierną kopią poprzedniej, założonej blisko 350 lat temu.- Hełm był tak zniszczony m.in. przez deszcz, że pracownicy, którzy go demontowali mówili, że trzyma się tylko dzięki Bożej Opatrzności – mówi o. Tyberiusz Nitkiewicz. - Cieszymy się z nowej kopuły. Oto dzisiaj, kopuła na zewnątrz wygląda prawie jak nowa, prawie, bo niektóre elementy są zachowane. Niewątpliwie nowe zwieńczenie klasztoru dodaje uroku miastu. Prace remontowe i konserwatorskie wykonane w klasztorze, zakrojone na szeroką skalę, możliwe były dzięki darczyńcom. Środki przekazał m.in. Urząd Miejski w Wejherowie, Starostwo Powiatowe w Wejherowie, Urząd Gminy Wejherowo oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tekst: Iwona RogackaFoto: Iwona Rogacka i Henryk PołchowskiWięcej zdjęćZobacz film