Mieszkańcy os. Fenikowskiego wykorzystali zimową aurę do zorganizowania kuligu dla dzieci na śniegu i pikniku zimowego. W poprzedni weekend bawili się na sankach. W minioną sobotę sanie trzeba było zamienić na wóz drabiniasty z końmi, które udostępniła im stadnina „Pegaz” z Redy.
Jak informuje mieszkaniec osiedla Edward Śliwiński przy osiedlu działa od kilku lat grupa społeczna inspirująca pożyteczne działania rekreacyjne na rzecz mieszkańców, która skupia się wokół radnego Mariusza Łupiny. Dzięki staraniom tej nieformalnej Rady Osiedla i wsparciu władz miasta, udało się zagospodarować teren rekreacyjny przy tzw. barkach. Sprzyja temu dobrze wyposażony plac zabaw, mini-scena oraz wiata. W tym miejscu organizowane są różne imprezy takie jak Majówka, Dzień Dziecka, Sobótki, Pożegnanie Lata oraz cykliczne spotkania przy ognisku.
- W kuligu uczestniczyło w sumie prawie 200 osób. Teraz w pikniku zimowym i jazdach wozem konnym po śniegu – ok. 40. We wiacie mieliśmy ognisko z kiełbaskami i gorącą herbatę. Mimo zimy atmosfera była gorąca – mówi Edward Śliwiński dodając, że w poprzednią sobotę udało się ulepić ponad trzymetrowego bałwana.
Jednym z najaktywniejszych inicjatorów imprez jest Wiesław Krawczyk nazywany przez dzieci Wujkiem Lizakiem, bo zawsze stara się podczas imprez, aby były słodycze dla dzieci.
- Na wiosnę chcemy zorganizować imprezę, podczas której planujemy nadać temu miejscu nazwę Polana Jakuba, na cześć założyciela miasta Jakuba Wejhera. Zamierzamy pobudować jeszcze tutaj siłownię fitness i plażę dla mieszkańców. Złożymy w tym celu projekt do Budżetu Obywatelskiego. Teren ten leży w pobliżu osiedla, ale również przy drodze rowerowej z Wejherowa do Redy. Przejeżdża tędy wielu rowerzystów. Przychodzi wiele osób z kijkami. Zapraszamy latem mieszkańców Wejherowa. To miejsce jest dla wszystkich – mówi Wiesław Krawczyk.
- Jestem z tego bardzo dumny i mam ogromny zaszczyt, że mogę pomagać w organizacji imprez dla mieszkańców naszego osiedla. Może współczesna młodzież postrzegana jest różnie, ale my też wzięliśmy trochę na swoje barki w urządzaniu tego miejsca. Zapewniam, że z całych sił będziemy dbać o to miejsce, bo to jest skrawek terenu, gdzie można wspaniale spędzić czas – mówi Leszek Michalak chwaląc prezydenta miasta Krzysztofa Hildebrandta i władze miasta Wejherowa za przychylność inicjatywom mieszkańców, czego przykładem jest np. Budżet Obywatelski.
– Inicjatywy oddolne akceptowane przez władze miasta są zawsze dobrze postrzegane. Możemy się pochwalić dobrymi władzami, które nas tutaj odwiedzają oraz pochwalają nasze działania – dodaje Leszek Michalak.
Do pracy w grupie osiedlowych działaczy angażują się równie chętnie panowie: Marcin, Stanisław, Edward, Mariusz, Zbyszek, Adam i wielu innych.
Fot. W. Krawczyk i H. Połchowski
