Bogusława Zubrzycka
- Czym jest Uniwersytet Trzeciego Wieku?Uniwersytety Trzeciego Wieku istnieją od ok. 30 lat. Zostały powołane w latach 70-tych XX wieku. Pierwszy powstał we Francji. Natomiast pierwszy w Polsce uniwersytet powołano w Warszawie. Najbliższy nam uniwersytet, który ma już kilkuletnią tradycję, znajduje się w Gdyni. Są one organizowane przez Stowarzyszenia YMCA. Nasz uniwersytet, który został powołany w listopadzie ub. r., również został powołany przez gdyńskie stowarzyszenie YMCA i jest kierowany do mieszkańców miasta i gminy Wejherowo.
- Przybliżmy nazwę YMCA? YMCA to całkowicie apolityczne stowarzyszenie międzynarodowe, istniejące na świecie od ok. 100 lat i działające w ponad 150 krajach Europy i Ameryki. Jest organizatorem najróżniejszych zajęć od sportu, przez turystykę, organizację obozów, po zajęcia artystyczne. Od 30 lat organizuje również zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Ideę YMCA sprowadził do Polski gen. Józef Haller. Ten sam gen. Haller, który nam mieszkańcom Kaszub jest bardzo bliski, bo to on dokonał zaślubin Polski z morzem. Od jego nazwiska powstało Hallerowo jako dzielnica Wielkiej Wsi, dzisiaj Władysławowa. Do dzisiaj stoi tam drewniany domek, w którym generał sobie pomieszkiwał. Są to pewne tradycje.
- Pomówmy o wejherowskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku... Wiemy, że powstał 6 listopada 2006 roku. Jak do tej pory liczy 9 grup tematycznych. Jakie są to grupy?W tych 9 grupach tematycznych mamy psychologię, kulturę języka polskiego, język niemiecki, obsługę komputera, wizaż i kosmetykę dla pań, haft, astrologię, turystykę. Ja prowadziłam w pierwszym semestrze wykłady z pedagogiki.
- Czy zamierzacie Państwo poszerzyć tą ofertę?Tak. Mamy w projekcie jeszcze 5 grup tematycznych. Będą to: medycyna naturalna, historia literatury, filozofia, muzyka klasyczna - poznawanie i słuchanie tej muzyki oraz kinezygeriatria, czyli zajęcia ruchowe dla osób starszych.
- Do kogo dokładnie kierowana jest oferta Uniwersytetów Trzeciego Wieku?Od czasu do czasu słyszymy, że społeczeństwo nam się starzeje. Muszę powiedzieć, że słowo „starzeje” - my emeryci - odbieramy jako epitet krzywdzący. Bo kto to jest dzisiaj osoba starsza? Te kryteria bardzo się zmieniły. Dzisiaj jest to osoba pozostająca na emeryturze w wieku często po pięćdziesiątce. I na takie osoby czeka nasz Uniwersytet Trzeciego Wieku, bo są to osoby w pełni sprawne, które mogą jeszcze zdobywać wiedzę. Mogą też poszerzać wiedzę, której wcześniej zdobyć nie mogły. Przede wszystkim chodzi o osoby, które mogą jeszcze wyjść z domu. To warunek, żeby znaleźć się w grupie osób o podobnych zainteresowaniach. A co najważniejsze? Przez całe czynne życie zawodowe robiliśmy coś dla kogoś. Będąc na emeryturze możemy wreszcie zacząć robić coś dla siebie: rozwijać własną osobowość i rozwijać własne zainteresowania, na które kiedyś nie starczało nam czasu. To daje poczucie dumy i zadowolenia z samego siebie. Łatwiej jest wtedy pokonywać trudności życiowe.
- Wspomniała pani o grupie turystycznej. Proszę powiedzieć czym ta grupa się zajmuje?Istnieją dwie grupy turystyczne. Zajęcia odbywają się w terenie. Słyszałam odgłosy pełne entuzjazmu. Panie, które dzieliły się swoimi wrażeniami, były szalenie zadowolone z tych właśnie zajęć. - Czy za udział w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku trzeba płacić?- Są to symboliczne opłaty. Wpisowe kosztuje 10 zł. Natomiast za semestr płaci się 20 zł niezależnie od tego, w ilu grupach tematycznych student bierze udział. Wszelkich informacji udziela jeden z organizatorów naszego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który dyżuruje w Wejherowskim Centrum Kultury w każdy czwartek od 12.30 do 14.30 na parterze w pokoju E.
- Gdzie odbywają się zajęcia?Nie mamy stałej siedziby, ale bardzo liczymy na to, że może uda nam się pozyskać w przyszłości jakiś budynek lub stałe pomieszczenia na ten cel. Na razie zajęcia odbywają się bardzo rozmaicie. Udostępniane nam są bezpłatnie sale lekcyjne w niektórych szkołach i w budynku Organizacji Pozarządowych przy ul. Hallera. Dodam tylko, że wykładowcy pracują jako wolontariusze. Jest to coś bardzo pięknego, że robi się coś dla innych nie mówiąc o pieniądzach. Wykaz zajęć i godziny znajdują się w WCK w pokoju E.
- Ile osób na terenie Wejherowa uczestniczy w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku?Nie znam dokładnie liczby uczestników. Na przykład na wykłady z pedagogiki przychodziło ok. 30 osób. Sporo osób przychodzi też na psychologię. Na pewno nie wszyscy mieszkańcy Wejherowa wiedzą o tym, gdzie i kiedy odbywają się takie zajęcia. Bardzo liczymy na pomoc mediów w tym zakresie.- Od kiedy mieszka Pani w Wejherowie i jak Pani ocenia nasze miasto?Mieszkałam w różnych miejscowościach i przeprowadzałam się kilkanaście razy. Wejherowo jest pięknym miastem. Nie chcę już nigdzie indziej mieszkać, jak tylko w Wejherowie. Pola Elizejskie w Paryżu na Boże Narodzenie, to jest nic w porównaniu z Wejherowem. Są tu bardzo piękne fasady budynków, przepiękne attyki, maszkarony i rzeźbione futryny. Kto dzisiaj to robi? Przez pierwsze dni dosłownie przewracałam się chodząc po mieście, bo patrzyłam wciąż po tych pięknych domach. Poza tym przenosząc się z Gdyni do Wejherowa musiałam załatwić mnóstwo różnych formalności poczynając od emerytury, która przychodzi do banku, nie mówiąc o Urzędzie Skarbowym i kończąc na innych drobnych, ale równie ważnych sprawach. Proszę mi wierzyć, nie spotkałam żadnej urzędniczki, która potraktowała by mnie nie uprzejmie. Ludzie są tu cudowni.
- Jak chciałaby Pani zachęcić mieszkańców do uczestnictwa w tych zajęciach?Drogie koleżanki i drodzy koledzy emeryci! Wyjdźcie z domu. Włączcie się do grup, które mają podobne zainteresowania. Włączcie się do tych osób, które już podjęły tą piękną inicjatywę: robienia czegoś dla siebie. Tak długo jak długo człowiek zadaje sobie pytania „dlaczego?”, „po co?”, „skąd to się wzięło?”, tak długo człowiek jest jeszcze ciekawy świata, ciekawy otaczającej nas rzeczywistości. Takie pytania można zadawać na Uniwersytecie Trzeciego Wieku i tam uzyska się na te pytania odpowiedź. Z całego serca zapraszam i zachęcam państwa do korzystania z tych zajęć. Zachęcam również do kontaktu z nami osoby, które chciałyby się z nami podzielić swoją wiedzą na warunkach wolontariatu i być naszymi wykładowcami.
- Co osobiście daje Pani uczestnictwo w zajęciach Uniwersytetu Trzeciego Wieku?Mieć kilkadziesiąt lat i jeszcze czegoś się nauczyć, jeszcze lepiej poznać świat, jest czymś nadzwyczaj przyjemnym. Z obrazka widać ile mam lat, ale oprócz tego, że jestem wykładowcą, to jeszcze sama uczęszczam na zajęcia z psychologii. Ciągle chcę wiedzieć coś więcej i tego właśnie życzę emerytom.
Na zdjęciu Jacek Thiel z wykładowcą Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
- Dziękujemy za rozmowę.Jacek Thiel i Henryk Połchowski